Skąd taka przepaść? - rekrutacja

  • Rozpoczynający wątek Kelirmo
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Jak wiadomo, włócznicy to pierwsza jednostka, którą będziemy posiadać w grze Forge of Empires. To bardzo przydatna, dość mocna jednostka, rekrutacja 20sek, budowa koszar 20sek, zacząłem sobie grać, w 5min złożyłem elegancką armię i począłem grabić i plądrować. Grałem sobie spokojnie, zadowolony z moich włóczników (którzy swego czasu podbili wszystkie prowincję do Nagach), aż wynalazłem proce. Wynajduję technologię, patrzę, budowa 40min. No, ale ok, budynek dużo bardziej zaawansowany technologicznie, przeboleję. Buduję, buduję, aż tu nagle... Szok! :| Szkolenie jednej jednostki w godzinę? W najłatwiejszej epoce? :? A wiadomo, im dalej w las, tym ciemniej się robi, toteż coraz dłuższe się te rekrutację zaczęły. I tu pojawia się moje pytanie - skąd tak wielka przepaść pomiędzy rekrutacją włóczników, a innych jednostek z tej epoki? 20sek vs 1h, a zaawansowanie jednostki, jako takiej się nie zmienia. Zmieniają się tylko statystyki, a więc obrona maleje, a pojawia się zasięg. A co wy o tym myślicie? Piszcie! 8>
 

DeletedUser705

Guest
No niby tak, ale dla mnie proce się szkolą w dobrym czasie. Natomiast włócznicy jako pierwsza jednostka, to pewnie taka promocyjna. Berserker czyli odpowiednik włócznika tylko parę epok dalej szkoli się 4h. Poniekąd masz racje, różnica czasu szkolenia jest trochę zbyt duża. Dla mnie powinna być 5 minut +/-.
 

DeletedUser1920

Guest
Myślę, że to wszystko jeszcze się zmieni, bo obecnie w jednostkach bardzo brakuje balansu. Można wygrywać mając armię złożoną z samych włóczników, albo samych procarzy. Już nie wspomnę o tym, że włócznik potrafi w dwóch turach przejść całą mapę :) Pewnie jeszcze sporo się pozmienia do czasu finalnej wersji.
 

DeletedUser

Guest
Błąd. Balans między jednostkami, jako taki, istnieje. Nowsze jednostki mają lepsze parametry. :) Rozłożyć jakieś prowincje z epoki metalu ośmioma włócznikami, to żaden problem. Ale spróbuj takiego myku z jednostkami prowadzanymi przez gracza, który myśli i planuje. To jest zasadnicza różnica. Włócznik ma prawo przejść całą mapę w dwóch turach. Kto mu broni? Ma lekki pancerz to hasa jak sarenka. Jakby włócznik miał taki ruch, co wojownik, to kogo byś nim pokonał? Myśleć!
 

DeletedUser775

Guest
.. Można wygrywać mając armię złożoną z samych włóczników, albo samych procarzy..

Może i można, jeżeli chcesz szybko nabijać punkty, to nie ważne jest żeby tylko wygrać, ale i mieć bardzo małe straty, np. 1 czy 2 jednostki ranne/zabite. To jest ważne jeżeli trzeba czekać kilka godzin na wyszkolenie czy uzdrowienie jednostki.

Tak się zastanawiam, czy jeśli wprowadzą walkę z 'żywym graczem' to czy będzie narzucony czas na 1 turę np. 1 minuta. Według mnie osoby broniące się mogą celowo przedłużać czas bitwy, gdyż nie leży to w ich interesie, chyba że będą przyznawane punkty za skuteczną obronę miasta.
 

DeletedUser740

Guest
he he, to poczekaj jak dojdziesz jeszcze dalej, to nie bedzie szok, to bedzie nokaut :) ale czas rekrutacji i budowy budynkow wojskowych to wg. obrona dla slabszych graczy, by nagle nie dostali sie pod mocna i dobra armie od sasiada, ktory ma przewage technologiczna ... i rownowazenie rozwoju armii do odkryc i podboju dzielnic ....
Chociaz, przyznaje, ze mnie to tez mocno wkurza, a jeszcze bardziej, ze czasami szybciej wyprodukujesz nowa jednostke niz ja wyleczysz do konca (podobno gra ma jak najbardziej odwzorywac rzeczywistosc historyczna, czyli szybciej urodzili i wyszkolili woja niz wyleczyli po dobrej bitwie, tak z tego wynika :) )
a co walk zywy kontra zywy, to najlepiej, masz na ruch 30 s jesli nic nie zrobisz, ruch wykonuje za ciebie komp, niezaleznie czy atakujesz czy sie bronisz i po problemie :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Nie zrozumiałeś. :) Ja nie odkryłem przed chwilą proc, wiem, że opancerzona piechota się dłużej robi...
 

DeletedUser

Guest
Jak dla mnie jest to dobrze pomyślane i nie widzę tutaj błędu i oby tego nie zmieniali, trzeba zrozumieć niestety grę co niektórym przychodzi to z dużym trudem.
 

DeletedUser740

Guest
chodzi moze o to by gracze co siedza "wiecznie na kompie" nie mogli zbyt szybko "zalac" sasiadow armiami produkowanymi co dwie godziny? kolega Danka wie o co mi chodzi? przeciez musimy sie tu logowac przynajmniej raz na 10 h. Ale chwileczke, budynek wojska czy jakis inny tworzony powyzej 10 h nie pasuje do teorii czestego logowania... sprzecznosc? hym .... jak to jest "Panie
wszechrozumiejacy " ?
 

DeletedUser

Guest
Kiedy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Wszystko jest pomyślane tak, żebyś, chcąc grać i podbijać szybciej, wydawał pieniądze na leczenie / szkolenie jednostek. Tajemnica rozwiązana. Next!
 

DeletedUser

Guest
Gram od wczoraj (tj. 27.07.2012r.) i też szczerze mówiąc baaardzo się zdziwiłem . Lecz powiem ci tak , jestem tera mistrzem epoki brązu tzn będę za 23h ale przewagę mam sporą , to procarzy nie potrzeba dużo , ja mam 2x koszary i 2x do procków i co 1h mam 2 procki czyli na 1 bitwę jeśli oby dwaj giną . Procki nie opłaca się zbytnio brać ponieważ maja mało deffa , potem dopiero łuczników lepiej po 3 , reszta piechota/konna kawaleria.Ta przepaść zapewne się bierze z tego iż ta 1 jednostka to tzw. promocyjna , żeby się zapoznać z grą i nacieszyć szybkim rozwojem.Gra polega na tym by początek był łatwy i zachęcić gracza więc wg mnie wszystko jest na swoim miejscu :)
 

DeletedUser1228

Guest
tak, strzelcy mają to do siebie (przynajmniej na moim poziomie) że mają mało deffa. Ale warto ich brać, obecnie na Sturmhohenie nie wyobrażam sobie walki bez 4 strzelców czyli 4 łuczników. A procki mają to do siebie że szybko rozwalają legionistów.
 
Do góry