Rise of cultures

RoC czy FoE

  • RoC

    Głosy: 4 26,7%
  • FoE

    Głosy: 10 66,7%
  • Nie Wiem

    Głosy: 1 6,7%

  • W sumie głosujących
    15

BraveFrank

Baronet
Chciałem porozmawiać o różnicach między RoC a FoE, wiecie punkty dla RoC/FoE.
1. W RoC jest limit budynków, co oznacza, że gracze mają równe szanse. VS W FoE ktoś wykupi wszystko za diamenty i przejdzie całą grę w tydzień. (punkt dla RoC)
2. W RoC są robotnicy stwarzając ograniczoną liczbę możliwości. VS W FoE można stawiać ile się chce i kiedy się chce. (punkt dla FoE)
3. W RoC jednostki szkoli się szybciej, a w bitwach ma się efekty specjalne. VS Mała liczba jednostek do obsadzenia i wolny czas szkolenia w FoE. (punkt dla RoC)
4. W RoC stare budynki można ulepszyć nie marnując pieniędzy. VS W FoE za każdy nowy budynek trzeba sprzedawać, a właściwie usuwać, bo ci się nie zwraca. (punkt dla RoC)
5. W każdej epoce w RoC są tylko trzy towary, a ten sam budynek można użyć do produkcji różnych towarów. W dodatku to nie zużywa zaopatrzenia ani monet. VS Pięć towarów w każdej epoce FoE i dużo warsztatów do stawiania + towary "zżerające" zaopatrzenie. (punkt dla RoC)
 

BraveFrank

Baronet
Chodziło mi o przejście wszystkich dostępnych epok

Poza tym RoC pod względem ulepszania jest jak Elvenar, ale w Elvenarze nowe ulepszenia = więcej miejsca zajmowanego przez pojedynczy budynek.

A co do strategii w bitwach też trzeba trochę pomyśleć, jednostki atakujące na odległość nie dawać w pierwszych rzędach i w miarę możliwości po bokach itp.
 
A co do strategii w bitwach też trzeba trochę pomyśleć, jednostki atakujące na odległość nie dawać w pierwszych rzędach i w miarę możliwości po bokach itp.
Faktycznie, prawie tak trudne jak szachy. :) Spróbowałem parę tygodni temu RoC, niestety, zwykła mobilna śmira, jakich wiele. Kopiuj-wklej innych tytułów, nic odkrywczego. Przy walkach wiadomo bez zbędnych kombinacji jak wojsko ustawić, brak opcji z rozwojem miasta poza to co narzucił na developer. Niestety, ze swojej strony mogę dać maksymalnie jedną * na 5 możliwych.
 

PEliks

Baron
Rozbudowy elvenaru nie są akurat jego plusem chociaż przyznam że fajnie jest sobie obejrzeć jeszcze raz wszystkie poziomy jak chcesz dostawać 1 domek...
 
Przejść epoki może, ale są 3:
1. Nic mu to nie da, bo musi jeszcze rozwinąć perły, żeby cokolwiek robić w tej najlepszej epoce.
2. Wyda mnóstwo pieniędzy. Przy obecnych czasach, gdzie każdy grosz się liczy to raczej wątpię, żeby ktoś wydawał parę tysięcy na grę, ale nie patrzę nikomu w portfel.
3. Jeżeli nie ma umiejętności to w GPC za dużo nie podziała. Tam też liczy się szybkość, dobranie wojska i dobry zespół potrafiący robić mobilizację. Oczywiście do tego mnóstwo towaru w takiej gildii, żeby można było obozy stawiać.

Generalnie niech sobie kupują, ale diaxy są do zdobycia za darmo, więc jak ktoś nie ma chorych ambicji to raczej całej wypłaty nie wyda. Dobrze prowadzone farmy na pobocznych są w stanie produkować tyle diamentów, że wystarczy nawet na dobrego kopa na nowym świecie.
 

Marcin 111

Szlachcic zagrodowy
RoC jest bardzo dobrą grą. Tylko trzeba pograć trochę dłużej a nie tylko kilka dni w epoce kamienia czy brązu żeby sobie można było wyrobić obiektywną opinię.
Po przeczytaniu opinii powyżej widzę że osoby się wypowiadające tak naprawdę nie za bardzo wiedzą o czym piszą.
Natomiast odnośnie walk zapewniam że już w epoce minojskiej na mapie kampanii wcale nie jest tak łatwo i bez większego główkowania nie ma szans ich wygrać.
Nie wspominam nawet o ATH gdzie wygranie 40 skrzynek walkami już jest dużym wyzwaniem, a co dopiero zrobić max czyli 60 skrzynek wojskiem.
Ale podobno RoC nie jest grą strategiczną :)
 
Do góry