Marik
Książę
Czytając wszystkie wasze wypowiedzi nasuwa się jedno bardzo ważne pytanie:
Jak rozumiem według was na drogach nie powinno być znaków drogowych pokazujących maksymalną dopuszczalną prędkość? Bo te dają informację dzięki którym kierowcy mogą jeździć zgodnie z prawem i nie być przez to karani?
Pytanie analogiczne do logiki utajnionych limitów
Jak rozumiem według was na drogach nie powinno być znaków drogowych pokazujących maksymalną dopuszczalną prędkość? Bo te dają informację dzięki którym kierowcy mogą jeździć zgodnie z prawem i nie być przez to karani?
Pytanie analogiczne do logiki utajnionych limitów