[Budynki] przemieszczanie terenów

Jak myślisz?

  • Tak, lub prawie tak

    Głosy: 3 18,8%
  • Obojętny środek

    Głosy: 0 0,0%
  • Nie, lub prawie nie

    Głosy: 13 81,3%

  • W sumie głosujących
    16

astrotaurus

Hrabia
W całkiem wysokich epokach to niemal bez znaczenia, ale w niższych zauważam większą potrzebę tego.
Tak czy siak chodzi o możliwość przemieszczania kawałków trawy. W ogóle, po prostu, albo choćby tylko w trybie przebudowy.
Chyba sprawa jest jasna, nie wymaga jakichś specjalnych uzasadnień i reklamy.
 

mastika

Wicehrabia
Jeżeli, jak przypuszczam, chodzi o możliwość przemieszczania wykupionych już rozszerzeń terenu, to jestem w 100% na nie. Podobno to gra strategiczna, więc planowanie na ileś tam ruchów czy decyzji do przodu, to jej nieodłączny element. Jeśli popełniamy błąd, to trzeba brać na klatę i napracować się, żeby ten błąd naprawić, i nie popełniać go kolejny raz. A tak? Łatwizna, coś mi nie pasuje, to sobie poprzestawiam i będzie git. Nie, zbyt prosto by było.

Chyba że przemieszczanie trawy oznacza coś zupełnie innego, to też poproszę o wyjaśnienie :D
 

Grzechu Junior

Książę krwi królewskiej
To raczej nie chodzi o rozszerzenia,
nie wiem czemu mam wrazenie, że chodzi o graficzną "trawę" lub drzewa by było ładniej.
Ale mogę się mylić. Jak chodzi o rozszerzenia to oczywiście na nie.
 

astrotaurus

Hrabia
Podobno to gra strategiczna, więc planowanie na ileś tam ruchów czy decyzji do przodu, to jej nieodłączny element. Jeśli popełniamy błąd, to trzeba brać na klatę
Zabrzmiało bombastycznie, a chodzi o prostą kosmetykę.
Owszem, widywałem czasem miasta budowane dziwacznie w jakieś rozległe rozgałęzienia, ale to absolutne wyjątki, też z czasem ociosane do prostokąta. I cudów tu żadnych nie ma. Przestawienie czasem kilku kawałków z boku do innego boku nie miałoby jakiegoś wstrząsającego, dramatycznego wpływu na .... hmmmm ... strategię tej gry.
 

Grzechu Junior

Książę krwi królewskiej
Zabrzmiało bombastycznie, a chodzi o prostą kosmetykę.
Owszem, widywałem czasem miasta budowane dziwacznie w jakieś rozległe rozgałęzienia, ale to absolutne wyjątki, też z czasem ociosane do prostokąta. I cudów tu żadnych nie ma. Przestawienie czasem kilku kawałków z boku do innego boku nie miałoby jakiegoś wstrząsającego, dramatycznego wpływu na .... hmmmm ... strategię tej gry.
czyli jednak,
to nie
 
Do góry