Perły Architektury - niszczenie balansu, czy główny motywator?

Feandil

Wójt
Grałem już kiedyś w FoE. Jakieś 3 lata temu. Pamiętam, że wchodziła wtedy Wirtualna Przyszłość. I wraz z nią Terakotowa Armia - którą bardzo chciałem mieć. Bo da mi duży bonus do walki, i w ataku i w obronie...
Te 3 lata temu porzuciłem Fołka po ledwie 3 miesiącach gry. Bo szybko wykminiłem, że najbardziej opłaca się inwestować w Perły. Perły. Perły z Epok, w których jeszcze nie jesteśmy. I to wiało nudą. Bo gdzie klimat i rozwój, brnięcie przez te Epoki? Po co te wszystkie budynki, chatki dla ludzi, warsztaty, ozdoby? Wszystko to "mieszka" w Perłach...
No, z oczywistego powodu, że nie da się postawić więcej, niż jednej Perły - więc czasem są też w miastach budynki eventowe. Sprzed tych kilku lat kojarzę (może nie do końca dobrze, bo krótko byłem), że przynajmniej nie dawały tyle ludności i zadowolenia. Teraz nawet na początku gry, mając kilka eventówek, potrzeba stawiania domków, a tym bardziej dekoracji... zanika. A tak bardzo chciałbym udekorować swoje miasto, choćby żywopłot postawić albo oczko wodne dla ochłody... ale marnotrawstwo terenu, kiedy nie ma praktycznej potrzeby.
Pomijam tu wszelkie zabawki z bonusem do walki. I tak nie można go mieć ze zwykłych budynków, tylko z eventowych, z WG, od handlarza... Ale sama podstawa, jak ludność, produkcja, zadowolenie - powinny choć w części wynikać z tego, co oferuje nam Gra wraz z rozwojem, przejściem do kolejnej epoki. Aby nie wszyscy ludzie w Imperium mieszkali, produkowali i trenowali do wojaczki w... Perły, Perły, Perły.
Ok, Piekarnie są spoko - bo pączki, chleb... i placki! Ogrody japońskie też spoko - bo wiśnie. Do pączków i placków! I czasem na wiśnióweczkę. Nie samym chlebem... no.

Mam kumpelkę, która gra... tak sobie. Czasem aktywnie, czasem nie loguje się kilka dni. I gra, jakby Perły prawie nie istniały. Brnie przez Epoki do przodu. Mało korzystnie, bo po przeskoku ma zwykle problemy z zadaniami i rozwojem, ale... jak fajnie było zobaczyć i usłyszeć, że stawia 12 Alchemików w Rozkwicie Średniowiecza, bo w końcu nazbiera "młotków", których jej zwykle brakowało. Chciałbym nasterować ją na "właściwą ścieżkę", ale... po pierwsze nie chcę się wtrącać. A po drugie, i przede wszystkim - fajnie widzieć, jak ktoś rozwija Imperium "po linii czasu". Wiem, że za kilka dni zmienię Epokę i dogonię ją w moment, dodatkowo mając już postawionych kilka sensownych Pereł. Ale... choć nie mam już takiego ciśnienia na Perły, jak 3 lata temu, to jednak balansuję gdzieś między nimi, a brnięciem naprzód w Czasie.
Mam tu krótki staż, ale wydaje mi się, że sprint ku przyszłości ma sens tylko przy starcie kolejnego świata. Później... lepiej prawie tkwić w miejscu i tylko Perły. Perły, Perły. No, ewentualnie eventówki, coś z Wypraw lub od lichwiarza.

Przeglądając kilka tematów widziałem, że to odczucie przewija się czasem w wypowiedziach. Chciałbym je skumulować w jednym temacie. Co sądzicie, jaki jest Wasz pogląd na to?

Wiem, że system Gry jest zbyt rozwinięty pod tym kątem, aby wprowadzać tu jakiekolwiek zmiany. Choć marzy mi się, aby inwestowanie PR i zwroty z tym związane pozostały niezmienione... z jednym wyjątkiem - po uzbieraniu planów nie można postawić Perły Architektury, która zaistniała powyżej epoki gracza. Niby lekką blokadą są tu towary... ale wiadomo, jak jest.
Podejrzewam, że takie były początkowe założenia - Perły miały być przypisane do Epok. Te z bieżących dają ani za mało, ani za dużo. Wraz z rozwojem mamy łatwy dostęp do planów, a i same Perły zachowują większy balans. Ale zawsze znajdzie się jakieś obejście zasad ;) Co niestety, moim zdaniem, zepsuło pierwotne założenia i klimat Gry.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

MoodyClaim

Szlachcic zagrodowy
Wydaję mi się, że każdy powinien grać, tak jak mu to sprawia przyjemność. Niektórzy stawiają ładne miasta, jak w SimCity - pominiki i kwiatuszki, inni skupiają się na walkach (jak w Heroes), inny na zbieraniu zasobów, kolejni na matematycznych wyliczeniach opłacalności Pereł. Według mnie gra ma tyle aspektów, że to zalezy od podejścia. Jak komuś zależy na pięciu się w górę w rankingu to wbija Perły, a niektórzy chcą się po prostu odstresować po pracy i gra im to oferuje.

Dla mnie to spoko opcja, że można mieć Perłę z epoki wyżej, choć trzeba się postarać. Dodaje to smaczku do gry. Ja sobie zostałem we Wczesnym Średniowieczu i póki co stawiam na handel i eventy, bez spiny sobie gram, ale trochę Pereł też rozwijam :)
 

Persarum Rex

Zablokowany
Wydaję mi się, że każdy powinien grać, tak jak mu to sprawia przyjemność.
W pelni popieram i uważam że ograniczanie sposobow gry czy narzucanie "jedynie slusznego" sposobu ograniczylo by mozliwosci.
PS od poczatku gry tylko na samym poczatku postawiłem budynki mieszkalne produkcyjne te z "samouczka" a potem juz nigdy (towarowych nigdy) i do pasa asteroid nie potrzebowalem (chwilowo do eventow na kilka sekund) jak widac mozna tez grac w ten sposob.
 

GoodSensi94

Szlachcic zagrodowy
Jak zaczynałem grać w tą grę, to Perły mogły mieć maksymalnie 10 poziom, rozwój szedł jak krew z nosa, ciężko było o surowce i nie było tak potężnych budynków jak teraz. Budynkiem ewentowym była świątynia wiedzy. Strasznie się cieszyłem jak takową dostałem (teraz też się cieszę, jest co sprzedać u handlarza).

Według mnie gra poszła do przodu, jest jakaś motywacja żeby się rozwijać. Ciuła się te PR, żeby kupić surowce na perełki, koczuje się na wątkach, żeby zająć to 5 miejsce i zebrać komplet planów na podstawowe perły.

Nikt nikomu nie zabrania iść w epoki. Znam ludzi, którzy od razu idą w rozwoju do przodu a inni siedzą we wczesnym średniowieczu po kilka lat. Niektórzy robią estetyczne wioski inni pod atak, jeszcze inni pod surowce. Miejsce w wiosce jest ograniczone więc możesz budować perły pod atak, możesz stawiać wszystkie te, które produkują surowce, żeby nimi handlować.

Ostatnio zacząłem grać na nowym świecie. I szczerze, jak bym miał zaczynać jak te X lat temu, to na pewno bym nie robił tej wioski. Po prostu by mi się nie chciało. Wiadomo, teraz mam dużo większa wiedzę, wiem czym walczyć, co stawiać, co potrzebuje a czego nie. Tak, jak zaczynałem miałem koloseum... Teraz wiem, że nie opłaca się go kompletnie stawiać, ale wtedy nie dało się mieć nieskończoność medali przy arce na 80, bo nie dało się mieć 80 poziomu Arki, no i nie było Arki :p

Gra wygląda tak a nie inaczej, bo ludzie, który grają w tą grę już od lat jak by dostali słabe budynki ewentowe w każdym ewencie, bo budujcie to co jest standardowe, to by przestali grać, bo by stali w miejscu. Rozumiem, że już się nie stawia budynków z drzewka. Są one jedynie przydatne do robienia zadań ewentowych. Ale popatrz na to z perspektywy gry strategicznej. Jak grałem w np. Twierdzę, to budowałem się tak jak potrzebowałem się budować, a nie stawiałem budynków których nie potrzebowałem, to samo w Age od Empires oraz innych tego typu grach. To gra strategiczna nie Simsy.

Pozdrawiam GoodSensi94 ;)
 

Jake Long

Baron
Moja pierwsza styczność z FoE pojawiła się jakoś 6 lat temu, grałem może z tydzień czasu i z powodu jego braku odpuściłem giercowanie. Aż do początku marca ubiegłego roku. W ciągu niecałych dwóch miesięcy bezmyślnie wskoczyłem do jesieni i zaczynałem dostawać pierwszy wpier... ...nicz od sąsiadów. Pojawiła się idea znalezienia jakiejś niszowej gildii coby się podpytać ich jak się rozwijać. Niewiele stamtąd wyniosłem, ponieważ była to bardzo średnia gildia nie awansująca na polach nawet do platyny co sezon. Następnie pojawiło się szukanie na własną rękę informacji na temat jak się najoptymalniej rozwinąć w Forge of Empires, pojawiły się zajawki oglądania FoElite, czy FoEhints. Dzięki tym kanałom nauczyłem się że trzeba celować w naprawdę solidne gildie, rodem z rankingu top30, ponieważ to one gwarantują tobie najszybszy i najprzyjemniejszy rozwój. Zmiana mentalności gry nastąpiła natychmiast - dołączenie do solidnej gildii pod koniec sierpnia i zamknięcie arki 80 w listopadzie.

Pierwszy raz stałem się punktacyjnie najlepszym graczem w sąsiedztwie 1.5 miesiąca temu. Możecie wierzyć lub nie, ale posiadałem wtedy około 40% mniej punktów niż mam obecnie. Świadczą o takich skokach pewne granice, których nie zawsze się dostrzega. Pierwszy skok w szybkości rozwoju pojawił się po ulepszeniu arki do 80 poziomu, zgarnianie coraz to liczniej planów pereł i gigantycznych ilości medali. Tydzień po postawieniu arki na 80 poziom miałem już tyle medali że pola wszystkie za medale zostały wykupione. Drugi, jeszcze większy skok w rozwoju pojawił się po ulepszeniu Alcatraz na poziom 60 i aktywne rozdysponowywanie wojska codziennie, tak żeby praktycznie wszystko zostało wykorzystane. I każdego, kto ceni sobie pozostałe perły wojskowe wyśmiewam. Nie da się w pełni wykorzystać ich potencjału nie mając czym walczyć. Nie mając wojska nie wykorzystasz nigdy % wojska w ataku. Wystarczy trójca CDM, KA, Zeus na 10 poziomie, żeby móc z Alcatraz wyciągać średnio 500 pkt rozwoju dziennie. Mając odwrotny układ pereł zyskasz co najwyzej 100PR.

Jak ja widzę, gdzie nastąpiła rewolucja w grze?
Myślę że sam fakt pojawienia się Arki wpłynął jedynie na to, jak najtaniej rozwijać perły. Ale perły trzeba rozwijać za coś. Dlatego GPCh są do tego stopnia istotne i ich wprowadzenie do gry było zdecydowanie największą rewolucją w historii gry. Sama Arka w momencie pojawienia się w grze nie wniosła wiele - żeby ją trzeba było ulepszyć wtedy - potrzeba było kosmicznych ilości czasu i punktów rozwoju, plądrowania sąsiadów, etc, etc. I nie było wtedy jeszcze pól chwały.

Czy osobiście uważam podejście pod rozwój pereł za fajne? Zdecydowanie tak. Najlepsze uczucie jest wtedy, gdy widzisz efekty swojego rozwoju po jakimś czasie. Rozwijanie się technologiczne przynosi satysfakcje tylko do momentu, w którym po raz pierwszy stajesz się ofiarą ataku sąsiada, albo momentu aż dostaniesz sowity wpiernicz na wyprawie gildyjnej.

Ale najważniejsze w tej grze jest złapać z kimś kontakt. Ponieważ bez niego nie będziesz w stanie się rozwinąć maksymalnie optymalnie. Gildie są po to aby pomagać i taką pomoc gwarantują tylko gildie z topki.
 

Persarum Rex

Zablokowany
Gildie są po to aby pomagać i taką pomoc gwarantują tylko gildie z topki.
A jaką to "pomoc" gwarantują gildie tylko "z topki"?
- 1,9 mozesz od sasiadow mieć
- towary za darmo "skaczac po gildiach"
- w gpch jak sie "dopchasz" to moze i 250-300 walk na dobe zrobisz w "topce" (w mniejszej 1000-2000)
- zwykle jeszcze jakiś "podatek" pr czy towarów w takich gildiach
Mit o pomocy gildii z "topki" :)
 

Borisel

Hrabia
A jaką to "pomoc" gwarantują gildie tylko "z topki"?
- 1,9 mozesz od sasiadow mieć
- towary za darmo "skaczac po gildiach"
- w gpch jak sie "dopchasz" to moze i 250-300 walk na dobe zrobisz w "topce" (w mniejszej 1000-2000)
- zwykle jeszcze jakiś "podatek" pr czy towarów w takich gildiach
Mit o pomocy gildii z "topki" :)
- Możesz - jednakże w gildii masz szybszą komunikację między ludźmi (bardziej dostępna i ułatwiona)
- silna gildia bez problemu załatwia towary z różnych epok bez konieczności skakania po gildiach - widać to po skarbcu w pch i gvg
- w mniejszej prędzej zrobisz "250-300" walk- skoro ostatnio były narzekania na mniejsze gildie , że nie mogą nic zrobić w diamencie - to gdzie chcesz zrobić 1000 + walk ?
- nie bardzo rozumiem - jaki podatek ? Wstępując do gildii w większości są jasne regulaminy więc chyba się wie na co się zgadza ?
Pomoc to również porady doświadczonych graczy , pomoc w szybszym zrobieniu pereł 60+ , porady w sprawie pereł i militarne . Więc bycie w gildii która "ma ambicje być topką" - szybciej się odnajdziesz w grze .
Żeby nie było off - topu : ja chętnie bym widział nowy serwer z limitami epok - póki nie odkryjesz technologii to nie wybudujesz pereł (normalne że architekt z starożytności nie będzie wiedział czego dotyczą plany np arki) a także towarów (nie zdobędziesz towarów do arki w starożytności - no bo skąd ludzie mieliby wiedzieć jakie zastosowania mają te towary ) .I to byłaby ciekawa rozgrywka - bardziej po kolei i bez dziwnych "skoków w przyszłość"
 

Persarum Rex

Zablokowany
@Borisel jeśli coś piszę to znaczy ze sprawdzilem
"Pomoc" topowych gildii dla mniej rozwinietych graczy to mit - przyciagaja tym naiwnych graczy zeby ich wykorzystać (ja to sprawdzilem bo takie opinie czytalem od "naciagnietych" pieknym opisem gildii - i taka jest prawda) nie bede podawal konkretnych nazw gildii ale np. praktyka jest że "nowi" obijaja seki na gpch gdy malo obozow a "bosowie" racza walczyc jak juz 4 i wiecej obozow ;)
 

Jake Long

Baron
@Borisel jeśli coś piszę to znaczy ze sprawdzilem
"Pomoc" topowych gildii dla mniej rozwinietych graczy to mit
Otóż nie. Trzymaj linka do naszego gildianina z C. Gość dołączył do naszych szeregów 7.01.br. (link). W ciągu 4 miesięcy wcześniej wymieniony kolega podskoczył z 50 tysięcy punktów do ponad 4.5mln. I to wszystko głównie ze względu na naszą gildię i jego aktywność (link do wykresu). Nasza gildia ma całkiem spore wymagania co do aktywności na polach na tle innych, ale jeśli jesteś aktywny i masz chęci do gry, to z pomocą gildii możesz zrobić DOSŁOWNIE wszystko. W naszej gildii jest jeszcze parę innych wychowanków, którzy na podobnej zasadzie i w podobnym tempie się rozwinęli tak szybko, więc to nie jest jedyny wyjątek zaprzeczający ogół sprawy.
Kończąc napiszę tylko, że gildie ponadto na wysokim poziomie dają ci dziennie punkty rozwoju (z ratusza) nie mówiąc o dynamiczniejszym tempie w zdobywaniu fragmentów statuy honoru (z pól chwały), które również generują punkty rozwoju w najlepszym przeliczeniu jako zwykły budynek (nie uwzględniając pereł architektury).

"nowi" obijaja seki na gpch gdy malo obozow a "bosowie" racza walczyc jak juz 4 i wiecej obozow ;)
To byłeś w kiepsko rozgarniętych gildiach. Jak jesteś w gildii gdzie jest dobrze ogarnięty skład wraz z ogarniętymi oficerami, to prawie nigdy nie bijesz na mniej niż 2 obozach, chyba że jest to godzina 8 rano w czwartek na początku sezonu. Gildie świetnie ogarnięte na polach pozwolą ci na kosmicznie szybki rozwój, tylko musisz na to poświęcić odpowiednią ilość czasu od siebie.
 
Ostatnia edycja:

Arisei

Baron
huehue a tak mnie wysmiali kiedys jak napisalam, ze fajnie byloby jakby powstal jeden swiat bez perel i budynkow eventowych. Wlasnie taki do mozolnego przechodzenia przez kolejne epoki dla chetnych, ktorych jak widze pewnie byloby niemalo.
Bo przeciez po co w ogole te budynki z kolejnych epok skoro i tak 99,99% graczy ich nie stawia?
Kilka rodzajow domkow na epoke, stawiane conajwyzej do questa eventowego i czesto zanim sie wybuduja kasowane. itd. np questy na produkcje z wlasnej epoki to tez mozna postawic kilka eventowych ulepszac je przez epoki i w nich to zalatwiac.
Mozna co prawda na przekor wszystkiemu rozwijac sie z epokami budujac wszystko po kolei tylko nie jak sasiedzi maja kupe bonusu z perel i eventowych i kradna co masz najwartosciowsze.
Osobiscie nie lubie sie meczyc, gdy naokolo ida prostsza droga :p Tu sie nie da bez perel.

Co do gildii mam teraz fajna i pomocna (top 40). Bo jednak aktywna gildia to szybkie watki 1.9 wiec i szybki rozwoj jak nie czeka sie na wbitki po kilka dni. Wiem pewnie daloby sie szybciej w watkach 2.0 itp. ale pewien luz tez jest wazny. Bylam przez moment w gildii z top10 ale tam mieli nastukane masakrycznie wiec sie ciesze z obecnej swojej sytuacji.
dzieki @Jake Long za Twoj wpis, zastanawialam sie, ktora z 4 perel rozwijac po pierwsze jak dokoncze arke i chyba rzeczywiscie alca to bedzie dobry pomysl. Wczesniej ktos gdzies mowil o cdm bo pr czy o zeusie bo tanio ale co mi po ciut wiekszym bonusie jak nie mam czym :D
 
Ostatnia edycja:

Jake Long

Baron
Tak bo gildie TOP są takie same bo maja ten sam cel i tak samo go osiagają
Gildie z topki topki głównie skupiają się na niezyskownym GvG, które nie daje tyle co GPC. Musisz mieć to też na uwadze. Ale mimo wszystko czasami trzeba umieć kombinować i pojawiać się na mobilizacjach - wtedy zazwyczaj walki są na full obozach.

dzieki @Jake Long za Twoj wpis, zastanawialam sie, ktora z 4 perel rozwijac po pierwsze jak dokoncze arke i chyba rzeczywiscie alca to bedzie dobry pomysl. Wczesniej ktos gdzies mowil o cdm bo pr czy o zeusie bo tanio ale co mi po ciut wiekszym bonusie jak nie mam czym :D
Do usług. :D
Jak masz dobrze prosperującą gildię na Polach Chwały to Alcatraz da ci ogromne profity. Czasami nawet wojsko zostanie na jakieś GvG jak tam też się bijecie. ;)
 
Ostatnia edycja:

Azulena

Baron
huehue a tak mnie wysmiali kiedys jak napisalam, ze fajnie byloby jakby powstal jeden swiat bez perel i budynkow eventowych. Wlasnie taki do mozolnego przechodzenia przez kolejne epoki dla chetnych, ktorych jak widze pewnie byloby niemalo.
Bo przeciez po co w ogole te budynki z kolejnych epok skoro i tak 99,99% graczy ich nie stawia?
/../
Mozna co prawda na przekor wszystkiemu rozwijac sie z epokami budujac wszystko po kolei tylko nie jak sasiedzi maja kupe bonusu z perel i eventowych i kradna co masz najwartosciowsze.
Osobiscie nie lubie sie meczyc, gdy naokolo ida prostsza droga :p Tu sie nie da bez perel. /.../
Tak, to by było fajne - mnie właśnie to przechodzenie historii rozwoju naszej "cywilizacji" w opisie FoE, przyciągnęło do gry. Ale teraz rzeczywiście tylko osobny serwer na takie rozrywki, z blokadami na wszystko, co by mogło zakłócić ten normalny rozwój. ;) :D

Gram od lipca 2017, wcale się nie śpieszyłam ze zmianą epok, a i tak "mili" sąsiedzi spowodowali, że od października 2018 "osiadłam" w Jesieni Średniowiecza i nie zamierzam jeszcze się z niej ruszyć. :D
Aktualnie mam bonus do obrony 550% ale to wciąż mało przy znanym poziomie "inteligencji" Sztucznej Inteligencji sterującej wojskiem obronnym.
A ponieważ do gry potrzebuję wojsk atakujących, to ten bonus też muszę podnosić, plus Alcatraz niestety - wielka landara, że aż mnie serce bolało, kiedy stawiałam...
Perły, budynki eventowe - prawie wszystko pod te dwa bonusy, no i oczywiście Arka, bo jako założycielka Gildii czułam się w obowiązku mieć ją na 80 poziom, żeby bez strat własnych pomagać moim przy ich Perłach.
W sumie, czasem robi się z tego prawie "harówka" a nie zabawa i odpoczynek. Naprawdę chętnie bym pograła na takim "epokowym" serwerze. :)
 

Mark R

Wójt
Chociaż był taki forumowicz, który uważał, że Arka jest kompletnie niepotrzebna.
hahah , mowa o koledze Tymku. Też mi jakoś zapadł w pamięć jako taki forumowy troll
A co do pereł, czy popsuły balans gry. By no to pytanie odpowiedzieć wystarczy porównać(przeliczyć) wybraną perłę, do jakiegokolwiek budynku specjalnego/eventowego.
Od baardzo dawna jedynymi budynkami z epoki u mnie są Ratusz i ewentualnie jakiś budynek wojskowy. Wszystko pozostałe to perły i budynki eventowe wyselekcjonowane do jak najwyższej wydajności PR/pole + % militarne. Wszystko optymalizowane i bez przypadku, alerównież bez związku z daną epoką, więc takie to wszystko oderwane trochę od gry.

W sumie z ciekawości zacząłbym grę na nowym świecie gdzie by nie było pereł. To by mogło być ciekawe.
Np. poszukiwania 8szt biżuterii potrzebnych do zadania. :)
 
Ostatnia edycja:

Persarum Rex

Zablokowany
Np. poszukiwania 8szt biżuterii potrzebnych do zadania.
Do tego akurat perly sa zbedne.
PS. Perly wojenne (zeus, katedra, castel, terakota) też nie sa niezbedne na pewnym etapie rozwoju co nie znaczy że nie sa przydatne a budowanie arki (od "zera") obecnie spowalnia rozwoj i jest błędęm popelnianym przez poczatkujacych graczy.
Jedyna naprawde wazna perla to alcatraz w obecnej formule FoE. No moze jeszcze swiatynia reliktow - innych moglo by nie być.
 
Do góry