Istotą problemu jest to, że czasami wydaje się jakbyście nie umieli (niektórzy z tu wypowiadających się!) czytać ze zrozumieniem... Autor tematu zapytał Was co warto budować, a nie jakie perły lubicie bo są ładne/bezużyteczne. Oczywiście każdy ma 100% decydować o posiadaniu pereł w celach kolekcjonerskich jak i udowadniać na siłę przydatność Habitatu i Kapitolu.
Jednak nie oszukujmy się, pełną listę jedynych potrzebnych pereł podał
@Rutrr
Dodałbym do niej Świątynię Reliktów oraz jako opcjonalny wybór - Wieżę Innowacji (opcjonalne właśnie przez zbędną populację).
Stawianie pereł dających ludność świadczy raczej o potrzebie uzupełniania braków w innych miejscach np. braku armii i konieczności budowania masowej ilości koszar. Taka gra tylko gwałtownie osłabia konto, bo po pierwsze topimy punkty w bezużytecznych perłach, po drugie blokujemy miasto koszarami czy też gdy brak towarów - budynkami towarowymi. Tymczasem inwestując te same PR w Alcatraz lub Chateau mielibyśmy odpowiednio kwatryliony pułków wojska lub kwatrybiliardy towarów, a dodatkowo miliony medali, biliardy monet i zaopatrzenia. Wspominałbym jeszcze o setkach kompletów planów pereł, których nigdy nie zdołamy wykorzystać.
Perły dające populację są zawsze złe. Wymagają stawiania dodatkowej kultury - a więc podwójnie tracimy miejsce w mieście. Nie zyskujemy za to żadnych użytecznych dóbr poza garścią młotków.
Jedyny sens w budowaniu takich pereł pojawia się, gdy mamy całe miasto zabudowane Świątyniami Wiedzy i mamy jeszcze kilka Luau/Bazarów dla których brakuje ludności. Wtedy warto pomyśleć nad rozwojem Wieży Innowacji (PR nigdy za wiele!) ale na pewno nie Habitatu i Kapitolu (równie dobrze można te punkty przelać komuś innemu, korzyść będzie identyczna czyli żadna).
Dowody:
Dodam że zarówno Alca jak i CF mam na relatywnie niskich (niektórzy mają znacznie wyżej!) poziomach, odpowiednio 20 Alca i 68 CF.
Dodam, że jest to oczywiście tylko i wyłącznie moja opinia i nie musicie się z nią zgadzać
.