Na początek o reniferach :)

rkacz

Szlachcic zagrodowy
Renifery zebrane, Rudolf Czerwononosy,
w saniach takie prezenty, że wyrywam już włosy
z głowy mojej niemłodej (tylko dla tych prezentów).
Klikam więc prędko "Odbierz"!
A tu: "Nie masz diamentów"!

Nie mam tyle! No nie mam!
Ja nie jestem bogaty!
Cóż mam teraz uczynić?
(Rozmyślając rwę z klaty).

Jaki zestaw wagonów!
(w sumie całkiem niebrzydki)
Myślę więc teraz o nim
(depilując już łydki)

Ja wam się tu nie przyznam,
co żem wydepilował,
ale wy mi uwierzcie
na początek szła głowa!

Więc na koniec wam powiem:
Chciałbym zebrać to wszystko!
Lecz po takim Evencie
mogę być:
kulturystą!
 
Do góry