Nie chodzi juz o porazke, chodzi o styl w jakim ja osiagneli, bali sie kontuzji, ok, ale czy to oznacza ze 4 holendrow moglo w polu karnym wymienic podania i wyminac 8 naszych stojacych i przygladajacych sie jak pacholki treningowe, i strzelic bramke? Co to mialo byc, z czym do ludzi
Milik i sytuacja z 8 minuty, no jak taka sytuacje spierniczy z Niemcami to pozdro dla niego, dziesieciu takich miec nie bedziemy zeby raczyl w koncu trafic, a Lewego wiadomo ze beda kryli podwojnie.
Uwazam ze o wyjscie z grupy bedzie bardzo ciezko, odniesmy moze najpierw historyczne pierwsze zwyciestwo na euro, a potem sie zobaczy
Irole to nie chlopcy do bicia, a z Ukraina wygralismy ostatnio 16 lat temu, kolejne mecze dostawalismy wciry lub remisowalismy.