Co do wdzięczności chodziło mi o to, że w łańcuszkach nie ma problemu, jeśli wpłacę od siebie komuś te 100 czy 200 punktów dodatkowo, żeby go przybliżyć do kolejnego poziomu, poza łańcuszkiem. Po prostu tym samym nie zepsuję komuś blokady i nie usłyszę potem, że po co wpłacałam, teraz on jest stratny, bo to na 1.9 szło.
Moim zdaniem te dodatkowe punkty wrzucasz, żeby mieć jakiś zwrot, kogoś przekonujesz, że jesteś hojna podczas gdy jest w tym sporo własnego interesu.
Z perspektywy gracza, który nie ma zbiorów 100 pr, i nie wykombinował jeszcze, że żeby mieć zwrot z łańcuszka, trzeba jednej perły pilnować lub dorzucic jeszcze i wydaje mu sie, że on pomaga i inni mu pomagają wszystko jest super..
śmiem wątpić w bezinteresownosc graczy myślę, (też oczywiście wrzucam z wielu dla mnie istotnych powodów)
że każdy szuka zarobku, a najwięcej tracą początkujący to teoretycznie normalne, gdyby nie ta powtarzana pseudoidea wzajemnej pomocy, większość, nie jestem tu wyjątkiem da się na to nabrać, przynajmniej do pewnego momentu
Fakt jest jednak taki, że budowanie na wkład własny graczowi przyniesie więcej korzyści jeżeli chodzi o stopień zaawansowania miasta.
A łańcuszki .. no nie wiem, może poprostu to jest metoda, żeby w gildiach jakieś wątki były aktywne po za handlem,
Podobno jak się komuś coś wmawia odpowiednio długo to człowiek jest w stanie uwierzyć w wiele niedorzeczności. Tak jest z łańcuszkami w moim odczuciu.