Jaką armię obronną polecacie ?

  • Rozpoczynający wątek for wer 2
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Witam, od ostatniego czasu jestem atakowany przez graczy z epoki przemysłowej, tu poniżej grafika obrazująca jedną z "niesprawiedliwych" bitw:Walka.jpg

Tu jej skutki:
Walka kolonialna.jpg
Więc zadaję pytanie jaka najlepsza jest w epoce kolonialnej - armia obronna ?
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Po pierwsze - pełna, bo z tego co widzę, to masz ledwo 6 (bądź 7, okienko zasłania) jednostek, więc jeżeli chcesz mieć większe szanse - uzupełnij do 8 ;)
W takim ustawieniu ja bym dał 5-6 muszkieterów i 2-3 działa... Lub 5 dział i 3 muszkieterów, pokombinuj i zobacz, jakie ustawienie jest najlepsze :)
 

DeletedUser

Guest
A dragoni, jako jednostka kawaleryjska sprawdzają się ?
 

DeletedUser12062

Guest
dragoni to dno.... jak większość konnicy... Padają jak muchy.... A inne kwestia to perły obronne dające atak w obronie.... Możesz mieć nawet 200% do obrony ale bez bonusu ataku w obronie niewiele to da jak atakują Cię ludzie z pokaźnymi bonusami do ataku.... Inna sprawa obronić się przed nalotem epoki przemysłowej mając kolonialną będzie trudno.... Haubica i Jegrzy, chowający się w lesie, wykoszą wsio.... Zwłaszcza, że broni za Ciebie komputer....
 

Mikekun

Książę
witajcie

W takim wypadku jak ty, konnica rzeczywiście mogłaby się sprawdzić u ciebie bowiem przeciwnik dysponuje w większości jednostkami artylerii a konnica jeśli ma perły może w większość wykosić. Choć jak kolega zaznaczył wszystko zależy od komputera w tym momencie jak ustawi jednostki. Bowiem komputer nie docenia jednostek konnicy właściwie w każdej bitwie przez co może on po prostu zaniedbać ich wartość.

PS: Po jakiej jednostce epoka przemysłowa warto na nowo się uzbroić ?

Życzę udanego dnia
pozdrawiam Mikekun
 

DeletedUser625

Guest
Komputer jest na tyle durny, że pewnie i czołgami by nie wybronił tego ataku :D
 

DeletedUser

Guest
Myślę, że obronić się nie obronisz.
Ale możesz próbować zadać im jak największe straty. Więcej stracą, rzadziej będą atakować.
Czyli obsadź całą obronę (8 oddziałów).
Ja polecam artylerię (i ewentualnie muszkieterów). Może nie wygrają, ale zawsze coś tam uszkodzą.
 

Hikari36

Polonista
Polonista
Rzadko się zdarza, żeby armia obroniła miasto (no chyba, że ktoś posiada mnóstwo wieżyczek). Ale jak dobrze obsadzisz i pokombinujesz, zaczniesz mu zadawać straty, to może agresorowi odechce się Ciebie atakować, bo nie będzie to opłacalne - i po problemie :p
 

DeletedUser

Guest
Ostatnio wcieliłem do armii obronnej kilku dragonów i muszkietera - (chciałbym zaznaczyć, że mój bonus do obrony wynosi +105%).
Chociaż najbardziej żenującym faktem jest to, że czołgami bym tego nie wybronił :(
 

DeletedUser12852

Guest
A wiec tak. Nasuwa się dość istotne pytanie, czy twoi uzurpatorzy atakują I plądrują, czy tylko atakują.
Jeżeli atakują i plądrują, to zalecam.... zbieranie całej surki. Nic nie zachęca tak do ataku, jak.... pozostawiana w mieście surka :D Bezpańska Surka działa na zbirów, jak krew na rekina :D młotki i medale, to rzecz nabyta :D )
Jeżeli atakują cię, ale nie zabierają młotków, monet i surki, to zalecam NIE pozostawianie obrony w mieście. Taki gracz najprawdopodobniej atakuje dla medali w wieży PvP :D A pozostawianie silnej obrony miasta zachęca tylko do kolejnych ataków ( spora ilość punktów ) Pamiętaj, że nie ma idealnej obrony. FoE działa na zasadzie dość starej i jakże prostej gry Papier, Nożyczki Kamień ;)
Ostatnia sprawa. Jeżeli jesteś graczem, który gra od czasu do czasu... to zawsze będziesz chłopcem do bicia … Sorry stary, ale takie jest prawo dżungli :D

Wiec, jeżeli chodzi o mnie, to nie zostawiaj wojska, a surke zbieraj codziennie. Produkcje ustaw na jeden dzień. Jeżeli komuś uda się pozyskać od ciebie surke.... to odczekaj jakiś czas. Niech gracz nie wie o tym, że ciebie nie ma w domu o godzinie 18:00 i zawsze tam można zatać bezpańską surkę :D
Tyle ode mnie w temacie.
Pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Valhan

Wójt
Jeżeli atakują cię, ale nie zabierają młotków, monet i surki, to zalecam NIE pozostawianie obrony w mieście. Taki gracz najprawdopodobniej atakuje dla medali w wieży PvP :D A pozostawianie silnej obrony miasta zachęca tylko do kolejnych ataków ( spora ilość punktów )

To ja powiem jaką ja mam zasadę podczas ataków/ plądrowań
Jeżeli sąsiad posiada jakąkolwiek sensowną obronę to atakuje i plądruje tylko i wyłącznie towary lub/i galerie sław ( ku chwale gildii :p )
Jeżeli sąsiad NIE posiada obrony ( czyt. robi na złość tym co lubią sobie poatakować), wtedy po rozwaleniu tyh dwóch włóczników plądruje co się tylko da złoto/młotki/ cokolwiek ( ot tak, dla zasady ;) )
A sąsiadów którzy mnie wspierają/motywują nie atakuje w ogóle...

Z rozmów z innymi "agresorami" wiem że nie tylko ja stosuję się do takich niepisanych zasad ;), więc autor tematu niech dobrze przemyśli słowa mojego przedmówcy ;)
Praktycznie to nie ma obrony której nie da się przejść, chociaż sporym utrudnieniem jest gdy ktoś ma powyżej 220% w obronie ;)
 

DeletedUser12852

Guest
Ja tam dziada z siebie nie robię, młotków kasy mam w setkach milionów, więc nie "pocieszam" siebie ochłapami. zreszą, jestem na tyle "zaradnym" graczem, ze potrafię zdobyc punkty do wiezy ;)
Ja o ile bije sąsiadów to surke zabieram TYLKO graczom z topowych gildii. Dlaczego ? Aby uświadomić ich, że wcale nie jest tak, ze nie są nietykalni :D czsem są wyjątki od reguły.... ale to naprawde ktoś musi mi podpaść. tak wiec tych słabiej rozwinietytch to ja wole motywować :D
Cóż, ale widzę, że nie wszystkim przychodzi to łatwo I gnębią, słabo rozwinietych graczy :D Nie dają rady z silniejszymi graczami, to ida prać słabszych.... od takie odstresowanie - rozumiem ;p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Valhan

Wójt
@Sir Lizard widzę, że nie zrozumiałeś mojego przesłania więc żeby Ci było łatwiej to przyswoić, postanowiłem wytłumaczyć to bardziej dobitnie (wersja dla niekumatych :p )

Generalnie (nam, graczom lubiącym sobie powalczyć) chodzi o to, żeby zmotywować sąsiadów do wystawiania jakiejkolwiek obrony. Plądrując graczy bez obrony, próbujemy uświadomić, że warto wystawić obronę bo wtedy wiąże się to z mniejszą stratą dla nich samych. Oni wystawiają obronę i nie są grabieni ze złota i młotków, a my mamy swoje "odstresowanie' ;]
Sąsiedzi nic nie tracą ( o ile wyprodukowane towary nie leżą odłogiem :p), a my mamy jakieś cele do ataku i wszyscy są zadowoleni.
Uwierz, że i ja nie narzekam na brak złota i młotków. Nie plądruje tego po to żeby mieć więcej, tylko po to żeby zmotywować sąsiadów do wystawiania jakiejkolwiek obrony. ;)
Co więcej nikt nie powiedział że ma to miejsce tylko na graczach słabszych, bo często zdarza mi się przeprowadzać tego typu akcje na graczach wyżej w rankingu ode mnie, w związku z czym mam czyste sumienie i nie uważam się za "dziada" ;)
 

bartekmod

Książę
Topaz, równie dobrze może mi zależeć na wygraniu wieży PvP i zdobyciu medali
wystawiam obronę, Ty mnie pobijasz i wygrywasz ze mną miejsce bo zdobyłeś dużo punktów dzięki mnie
nie wystawiam obrony, bijesz włóczników, lecz jesteś za mną, bo tych punktów za włócznie nie masz :p

nie ma jednej recepty na odpowiedź jak postępować, zawsze natomiast warto zbierać swoją produkcję o czasie
 

DeletedUser13644

Guest
dragoni to dno.... jak większość konnicy... Padają jak muchy.... A inne kwestia to perły obronne dające atak w obronie.... Możesz mieć nawet 200% do obrony ale bez bonusu ataku w obronie niewiele to da jak atakują Cię ludzie z pokaźnymi bonusami do ataku.... Inna sprawa obronić się przed nalotem epoki przemysłowej mając kolonialną będzie trudno.... Haubica i Jegrzy, chowający się w lesie, wykoszą wsio.... Zwłaszcza, że broni za Ciebie komputer....

Jakie to Perły? Proszę o odpowiedź :)
 

DeletedUser13644

Guest
Dzięki ci bardzo :) Właśnie przymierzam się do postawienia Cerkwii
 

Valhan

Wójt
A dzieje się odwrotnie, czego ludzie na szczycie nie widzą - takie "motywowanie" graczy w niższych epokach skutkuje zniechęceniem i opuszczaniem gry.

Kwestia dyskusyjna.

A czy ja napisałem gdzieś że plądruje graczy z niższych epok??? W moim sąsiedztwie najsłabszy gracz ma ponad 1,2 mln pkt i jest w epoce współczesności i uważam że taki gracz jak chce to potrafi się obronić ;) 95% sąsiedztwa jest w tej samej epoce co ja ( o czym pisałem już wcześniej )
Domyślam się że jesteś częstą ofiarą ataku silniejszego gracza, przed którym nie potrafisz się obronić... Jeżeli chcesz dyskutować na temat tego jaki ze mnie "dziad" to proponuje najpierw lepiej mnie poznać ;)
Jak zwykle najwięcej do powiedzenia na mój temat mają Ci, którzy najsłabiej mnie znają

A na przyszłość polecam czytać dwa razy i ze zrozumieniem to co pisze się tu czy gdziekolwiek indziej ;)
 

DeletedUser12464

Guest
Jeżeli sąsiad posiada jakąkolwiek sensowną obronę to atakuje i plądruje tylko i wyłącznie towary lub/i galerie sław

Generalnie (nam, graczom lubiącym sobie powalczyć) chodzi o to, żeby zmotywować sąsiadów do wystawiania jakiejkolwiek obrony. Plądrując graczy bez obrony, próbujemy uświadomić, że warto wystawić obronę bo wtedy wiąże się to z mniejszą stratą dla nich samych. Oni wystawiają obronę i nie są grabieni ze złota i młotków, a my mamy swoje "odstresowanie' ;]

Nie umiem czytać, czy nie wiesz co sam piszesz? Jesteś dziad czy też nie? Bo w moim odczuciu strata złota/młotków jest mniejsza niż towarów, a te ostatnie jak sam piszesz są swoistym priorytetem podczas grabieży zaś po "karcące" złoto i młotki pochylasz się w ramach "akcji edukacyjnej".

Sąsiedzi nic nie tracą ( o ile wyprodukowane towary nie leżą odłogiem :p) (...)

Chyba jednak nie akcja edukacyjna tylko właśnie dziadowanie.

Domyślam się że jesteś częstą ofiarą ataku silniejszego gracza, przed którym nie potrafisz się obronić... Jeżeli chcesz dyskutować na temat tego jaki ze mnie "dziad" to proponuje najpierw lepiej mnie poznać ;)

A ja domyślam się że masz 134 cm wzrostu, chłopięcy zarost i żeby było weselej jesteś dziewczyną. A już bez zbędnego sarkazmu - ja na podparcie moich wniosków cytuję Twoje wypowiedzi, faktycznie dajesz się nieźle poznać. A jeśli już chcesz wiedzieć: dla takich jak ty w obronie mam jednego włócznika bo z obserwacji wiem że "nauczyciele" twojego pokroju biorą co popadnie byle zabrać, niezależnie od tego co stoi w obronie. A co do strat: jako gracz eko w zasadzie od dłuższego czasu olewający pvp i gvg, dobijając do końca najwyższych dostępnych epok nie mam co robić z surowcami więc jak ktoś raz na ruski rok coś mi skubnie to nawet tego nie zauważam.

Jak zwykle najwięcej do powiedzenia na mój temat mają Ci, którzy najsłabiej mnie znają

W jednym miejscu piszesz że lubisz sobie powalczyć i plądrujesz wyłącznie żeby zachęcać do walki. A w innym wrzucasz, że jak leżą towary to jednak łupisz i wychodzi że w zasadzie na to jesteś nastawiony. Czyli chcesz "odstresowanie" w walkach oraz urobek w towarach, a gdy towarów nie ma to w czym popadnie, czy jednak nie? Faktycznie, nie znam Cię bo plączesz się w zeznaniach. Ale Lizard dobrze to określił - gnębieniem innych i podkreślę raz jeszcze: w niższych epokach skutkuje to odchodzeniem graczy z gry. Wiem bo sam miałem epizod że grabiłem co popadło i tłumaczyłem że "zbieram punkty do wież turniejowych". A później 60% sąsiedztwa było martwymi wioskami. Ja wyrosłem z bycia dziadem około średniowiecza, niektórym zostaje do końca.

A na przyszłość polecam czytać dwa razy i ze zrozumieniem to co pisze się tu czy gdziekolwiek indziej ;)

Ja również polecam poczytać co piszesz zanim zaczniesz innym imputować, że nie potrafią czytać.
 

DeletedUser625

Guest
A ja specjalnie wystawiam w obronę jednego łotra by dostawali tych punktów jeszcze mniej niż za włóczników. :)
 

bartekmod

Książę
największa przyjemność to wystawić 8 czempionów z EJ i zobaczyć jak notoryczny plądrowacz atakuje wojskiem ze współczesności i traci 6 jednostek nie ruszając mnie, zanim się zorientuje, że warto się wycofać
to jest taka mściwa satysfakcja, 6 jednostek mu upupiłem (tak wiem, nawet tej straty nie poczuje)
 

DeletedUser

Guest
Kryzys zażegnany - wrogowie kapitulują, gdy widzą moją świetnie uzbrojoną armię ;)
 

DeletedUser12852

Guest
A ja, byłbym niewymownie wdzięczny, gdyby Innnogames w końcu zrobiła by coś z graczami, którzy "macają" innych graczy, a dokładniej to armie obronne. Irytuje mnie fakt, że atakuje nas gracz, który widząc naszą armię obronną automatycznie wychodzi z oblężenia naszego miasta NIE ponosząc przy tym jakichkolwiek konsekwencji.
Osobiście uważam, że taki gracz automatycznie powinien tracić całą armię, a punkty za wygraną bitwę powinny być doliczane do salda puli obrońcy miasta. Bo skoro zdecydował sie zaatakować nasze miasto musi ponieść tego konsekwencje. Walcz i rządź lub giń nikczemnie.
Może w końcu niektórzy gracze nauczyliby się grać i zdobywać punkty i wszelakiego rodzaju surowce należytą drogą ;p

Vae victis ( biada zwyciężonym )
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry