Ech. Czytam co chwilę teksty jaki ten event był trudny i robiony dla tych co kasę/diaxy wydają i nie ogarniam w ogóle o co chodzi. Event, ten jak i wszystkie poprzednie, był banalny. Przyjemny, ale strasznie prosty w ukończeniu. Gram tylko nieco ponad rok i do tej pory za każdym razem osiągnęłam ostateczną nagrodę/budynek na ostatnim poziomie ulepszenia nie wydając na to ani grosza/diaxów (swoją drogą, kupowanie waluty eventowej za diaxy jest po prostu nieopłacalne). Przeznaczam wszystkie diaxy z wypraw gildyjnych (bo tak, wcale nie trzeba ich kupować, łatwo je zdobyć) na rozszerzenia terenu.
W tym evencie wystarczyło kupować paczki za 395 cukierków. Za codzienne logowanie + cukierki znalezione w mieście + każde podstawowe zadanie chyba wystarczyło cukierków by zdobyć wszystkie ulepszenia zakładu psychiatrycznego. Ja zrobiłam tylko trzy książki, więc wiem, że bez nich też się dało.