[Walki] Dodatkowe utrudnienie w GPC

Popierasz pomysł?

  • Tak

    Głosy: 6 12,2%
  • Nie

    Głosy: 43 87,8%

  • W sumie głosujących
    49

RaIwan

Szlachcic zagrodowy
Witam
Moja propozycja to taka, żeby wprowadzić dodatkowe ograniczenie w walkach na polach.
Sytuacja blokowania pól i innych Gildii przez tak zwane sojusze jest co raz częściej stosowana i nie daje możliwości gry dla innych.
Ograniczenia te były by w postaci ilości podejść dla danego gracza, które się odnawiają z czasem identycznie jak w wyprawach. Można by było te podejścia tak samo kupować za medalu lub diamenty. Dało by to możliwość powalczenia dla wszystkich graczy w Gildii, nie tylko liderom i zarazem wymusiło udział w GPC większą ilością graczy i ich zaangażowaniu.
Plusem tego było by to, że nie było by już takich sytuacji blokowania całej mapy przez dwie lub trzy Gildie oraz możliwość wykazania się reszty graczy.
Minusem to, że dany gracz nie zdobędzie już setek korzyści przy kilku walkach
 

Lider Dęblin

Szlachcic
@RaIwan :haha:
No pojechałeś ostro. Gdyby zastosować twój pomysł to już całkiem nie dałoby rady zrobić minimum w GPCH.
Rozszerzenia kupujesz za medale i diamenty. Gracze z kilkumilionowym zapasem medali mieliby ogromną przewagę nad graczami, którzy nie mają takiego zapasu medali do kupowania podejść.
 

RaIwan

Szlachcic zagrodowy
Zawsze musieli by poświęcić chwilę na kupienie nowych podejść co by dało szansę innej Gildii zdobywającej ten sam sektor. Każde dodatkowe podejście w ciągu dnia kosztowało by więcej oczywiście. W końcu zapas by się wyczerpał z czasem i szanse wyrównywały. Efekt tego pomysłu przyniósł by rezultaty z czasem dopiero, nic nie zmienisz od razu. Medale są potrzebne też do wypraw i to by nie było już takie proste wtedy.
Poza tym jakie minimum? Jeżeli chodzi o minimum do zdobycia pola to właśnie o to chodzi, żeby było potrzebnych kilka osób. A dzięki temu nie było by efektu ciągłego blokowania pól przez jakieś sojusze
 

Blade1984

Książę
Dlaczego gracz który może zrobić 100walk dziennie czy 50 negocjacji, bo poświęcił sporo czasu żeby rozwinąć do tego stopnia swoje możliwości miałby teraz moec jakieś limity podejsc? Bezsensu.
 

chemik12

Wicehrabia
Dokładnie. Nie po to inwestowałem tys PR w perły militarne by przez jakieś ograniczenia równać mnie z tymi co dopiero zaczynają. Sorry, ale jestem na nie.
Odnoszę wrażenie, że z czasem Ci co dopiero zaczynają chcą od razu tego co mają gracze z wielomiesięcznym jak nie wieloletnim stażem w grze. Wystarczy że z każdym evantem budynki głównej nagrody są coraz lepsze.
 
Tak naprawdę wszystko zależy od gildii. Kto szybciej i sprawniej wystartuje, ten zyskuje przewagę. Ale zdobycie prowincji nie blokuje innym gildiom szans na ich odbicie, więc po co jakieś ograniczenia? To jest wojna, a na wojnie nie mówisz wrogom: "Stop, zajęliście zbyt dużo, odczekajcie trochę, żebyśmy mogli odbić część terenów, bo inaczej nie damy rady".
 

Piotr89

Szlachcic zagrodowy
Idea rozwalania tzw. sojuszy bardzo mi się podoba, bo to naprawdę utrudnia grę. Bardziej zachłanni po prostu innym pograć nie dadzą.
Niemniej sama idea tych limitów nie dałaby tej możliwości, bo w dalszym ciągu promowałaby te silniejsze i bogatsze zespoły.

Może rozwiązaniem byłby np. dzienny limit co do stawiania konkretnej liczby obozów przez każdą gildię byłby bardziej pomocny? Bo jak 2 gildie opanowują środek, zastawiają się obozami i idą na zakładkę bez zwiększania kary to mogą tak walczyć cały dzień. Wprowadzając taki limit na pewno w jakimś stopniu łatwiej byłoby się do krateru przedostać słabszym gildiom?
 

liou

Szlachcic zagrodowy
GPC ma już swój limit podejść - jest to wyczerpanie.

Natomiast problemem staje się masowa budowa obozów oblężniczych. Już fakt, że coraz rzadziej buduje się inne budynki powinien dawać do myślenia.

Być może dobrym rozwiązaniem byłoby uniemożliwienie budowania więcej niż jednego budynku danego rodzaju w sektorze, albo nawet z danej grupy budynków. Grupą jest np. obóz i strażnica. Jeśli w danym sektorze są trzy miejsca na budynki, można by w nim zbudować albo jeden obóz albo jedną strażnicę, a na pozostałych miejscach inne rodzaje budynków.
Jednocześnie można by zmienić kary za pułapki i dywersje tak aby były mniejsze niż bonusy za obozy i strażnice.
 

Ferdinand

Baron
Moim zdaniem jedynym problemem jest to, że do diamentu trafiają gildie, które nigdy nie powinny się tam znaleźć. Dlaczego mniej aktywni gracze chcą ograniczać tych bardziej aktywnych? Gdzie tu logika?!
 

Piotr89

Szlachcic zagrodowy
GPC ma już swój limit podejść - jest to wyczerpanie.
właśnie we wskazanym przeze mnie przykładzie taki limit nie spełnia swojej roli, stąd sugestia do wprowadzenia np. dziennego limitu stawianych obozów przez wszystkie gildie. Mógłby być dla wszystkich taki sam lub np. zależeć od poziomu rozwoju gildii (być wprost proporcjonalny do poziomu lub odwrotnie proporcjonalny dla zwiększenia szans słabszych).
Ograniczenie do stawiania 1 obozu w sektorze gdzie są 3 sloty chyba zbyt rygorystyczny, Trzeba byłoby w takim przypadku, moim zdaniem, dać możliwość wyboru gdzie je postawić i w jakiej konfiguracji
 

Blade1984

Książę
Moim zdaniem jedynym problemem jest to, że do diamentu trafiają gildie, które nigdy nie powinny się tam znaleźć.
i to jest sedno tej sprawy i wszystkich problemów z GPC. sam jestem w małej gildii, trafiliśmy do diamentu i dostaliśmy łomot. ale dlatego że po prostu byliśmy słabsi, zdaję sobię sprawę z potencjału jakim dysponuje moja gildia i nie będę się tu zrzucać winy za porażkę na to że inne gildie mają przewagę. Mają i dlatego są w najwyższej lidze! dlatego w innym temacie zaproponowałem stworzenie dodatkowych lig i w tym widzę szansę na "uzdrowienie" GPC. A wprowadzanie jakichkolwiek limitów byłoby niesprawiedliwe i krzywdzące dla gildii, które sobie po prostu wypracowały swoją siłę. to tak jakby w piłce nożnej zabronić grać Messiemu czy Lewandowskiemu, albo niech grają ale tylko jedną połowę bo są za dobrzy.
 

liou

Szlachcic zagrodowy
Piotr, wydaje mi się, że limit podejść dobrze spełniałby swoją rolę, gdyby nie bardzo korzystne bonusy za obozy. A wprowadzenie limitu ilościowego na obozy, tak jak proponujesz, nie zmniejszy tych bonusów - efektem będzie to, że z bonusów skorzystają gracze, którzy wcześniej danego dnia wejdą na GPC. Reszta obejdzie się smakiem - bo limity się pokończyły.

Ale też - przyznaję - nie jest dla mnie problemem, że mocniejsze gildie i bardzie zaawansowani gracze mogą więcej i "nie dają przez to innym pograć". Gdzie indziej widzę problem z GPC: obecny mechanizm umożliwia zwiększanie ilości podejść do kilkudziesięciu i więcej dziennie. Prędzej czy późnej to się stanie męczące nawet dla najbardziej zapalonych fanatyków GPC.

Podejść na GPC powinno być mniej, za to te na wyższym wyczerpaniu mogłyby być dodatkowo wynagradzane, np przez wprowadzenie losowego podwojenia nagrody lub ilości zdobytych punktów za podejście, przy czym prawdopodobieństwo podwojenia wzrastałoby wraz ze stopniem wyczerpania. W ten sposób można by oddać zaawansowanym graczom, to co im się należy.

Ale ponieważ moja wypowiedź idzie w poprzek tematu tego wątku, dalej nie powinienem jej rozwijać. Wystarczy, że zaznaczę, że jestem zwolennikiem rywalizacji i przeciwny rozwiązaniom ograniczającym graczy i gildie z dorobkiem.
 

Piotr89

Szlachcic zagrodowy
Ale ponieważ moja wypowiedź idzie w poprzek tematu tego wątku, dalej nie powinienem jej rozwijać. Wystarczy, że zaznaczę, że jestem zwolennikiem rywalizacji i przeciwny rozwiązaniom ograniczającym graczy i gildie z dorobkiem.

Myślę, że takie ograniczenia tak czy siak nie zostaną wprowadzone, bo autorzy wyraźnie dążą do zwiększenia dynamiki i walk. Jak już to może kiedyś nowa, wyższa liga powstanie, ale to również nie temat na ten wątek, więc kończe wywód ;)
 

Neverwin

Rycerz
Myślę, że takie ograniczenia tak czy siak nie zostaną wprowadzone, bo autorzy wyraźnie dążą do zwiększenia dynamiki i walk. Jak już to może kiedyś nowa, wyższa liga powstanie, ale to również nie temat na ten wątek, więc kończe wywód ;)
Masz racje, walki=nagrody=obozy=diamenty wydane na ich przyspieszanie.

do zmiany jest ew system naliczania MMR bo nagminnie w diamencie trafia sie 4-6 slabych gildii co nie wychodza z bazy
 

Arisei

Baron
ehe i juz widze jak w gildiach gdzie glownie kilka osob walczy a reszta ma gdzies do czegokolwiek sie dochodzi xD
 

Merkan

Szlachcic zagrodowy
Według mnie 100 punktów różnicy pomiędzy ligami jest bez sensu przy możliwości zarobienia/stracenia 125 a nawet 175 punktów za jedną edycją Pól Chwały. Ja nie twierdzę, że powinno być jak w piłce nożnej, że awans do następnej ligi po kilkudziesięciu meczach (całym sezonie).
Ale można by na przykład tą różnicę między ligami zwiększyć do 300 punktów (albo zmniejszyć nagrodę za wygranie/przegranie Pól). Wtedy gildie mogłyby stabilnie się utrzymywać w danej lidze i nie wpadały by tam ewidentnie słabsze gildie. Poziom potencjału poszczególnych gildii by się wyrównywał i każda by miała szansę na mapie. Wadą byłoby za pewne to, że ciągle by na siebie wpadały te same gildie. Ale w dłuższej perspektywie tak teraz też jest (co drugą edycję Pól).
Dla przykładu. Moja gildia nie raz dawała sobie radę w diamentowej, ale nie wśród najlepszych - z tym przegrywamy strasznie i wtedy spadamy do platynowej. Tam rozwalamy wszystkich i znów trafiamy na najlepszych, bo posiadamy 1000 (czyli limit) PL. I tak w kółko. Przy większej limicie punktów na ligę przegrana nie zrzucała by nas automatycznie do niższej ligi, a wygrana nie gwarantowała by awansu.
 
Do góry