Znajduję latarkę i drzwi do wyjścia, za drzwiami szafa, opatruję ranę, ubieram się, wychodzę, wsiadam do auta dzwonię do operatora sieci komórkowej namierz mi tego gościa proszę co zapytał co robisz? ona nagabywana na linii podaje, podjeżdżam, wyciągam z bagażnika shotgun'a i dwa flashbanki drugie piętro c4 na drzwi zakładam nagle telefon dzwoni ta laska z orange i pyta czy chce kredyt, mówie co ? a ona że żartowała i żebym poczekał na nią bo zaraz podjedzie, serio ? no zaraz będę... i się rozłączyła. Stoję, ktoś biegnie po schodach, to ona ubrana w czarną obcisłą sukienkę, patrze wow a ona szto ty tu mnie robisz z tom pompką i wyciąga granat, zapukała do drzwi mija 5 sekund cisza, nagle z oddali słychać że ktoś ma czkawkę no nie do powtrzymania nagle krzyk wysadzaj sasza a ja wrzucajum granatu do środka, myślę klawy pomysł dawaj, odsuneliśmy się popatrzeliśmy sobie w oczy to była w jej oczach miłość i wtedy wysadziłem drzwi bez zawahania wrzuciła granat
Jesteś kosmitą przylatujesz na ziemie i co robisz?