Ciekawostki GPCH

Agatonka59

Książę krwi królewskiej
Rozważania są teoretyczne
Oczywiście :)
W pośpiechu też źle policzyłam sektory. Nie zmienia to jednak faktu, że ilość walk, jaka pozostaje do zrobienia dla zwykłych gildian nie jest szokująca przy 80 graczach. Pozostaje też otwarty problem gildyjnych "gwiazd", o którym pisałam wielokrotnie w tym wątku. Jest zasadnicza różnica czy ilość walk to wynik nocnych dyżurów, czy wykorzystywania gildii jako mięsa armatniego. ;)
 
Ostatnia edycja:

dżejmsbąd

Wicehrabia
Nie wiem dlaczego, ale mi wychodzi trochę mniej :D
49 sektorów przejmowanych na zmianę przez 2 gildie to max 24,5 sektora *160 walk = 3920 walk na jednej zmianie
3920*6 wymian na dobę = 23520 czyli 235200 na edycję czyli średnio po 2940 walk na miasto przy 80 osobowej gildii.
Jest to sytuacja idealna, aczkolwiek nieosiągalna. 1/6 puli idzie w nocy, więc dla zwykłego gracza poza czasem aktywności. Jeżeli dodatkowo szefostwo gildii toleruje "gwiazdy", które nie pojawią się na sektorach uzbrojonych w mniej niż 4 obozy ... Wnioski pozostawiam ambitnym graczom...
A kto się plażami wymienia? :p
Biorąc pod uwagę tylko 3 kręgi, to jest 28 sektorów, czyil 14 dla jednej gildii na każdej wymianie. Dodatkowo plaże się nabija jak komuś za mało oporu z wymian siadło :)
Trójki też nie zawsze płynnie idą, bo nie wszędzie jest po 4 obozy...
Co do "gwiazd" - chyba każdy ma oczy i rozum. Jak ktoś ma czas siedzieć cała dobę, to ma nabić opór na pierwszych 3 sektorach i później tylko podziwiać jak inni biją, bo wolniej bijesz i Ci walki zabiera?
Niektórym to wisi, wchodzą raz dziennie i biją co jest, czy są 3 obozy czy 1. Nie mają czasu koczować albo grać na budzik i oni przejmują te sektory z mniejszą liczbą obozów. Są tymi "żuczkami" z własnej woli, bo nie chce im się grać inaczej albo za wolno biją, żeby rywalizować z tymi, co biją szybciej jak jest 15 obozów, wolą odbębnić swoje i zająć się czymś pożyteczniejszym :) Chyba nikt nikogo nie zmusza, żeby był w danej gildii i bił tylko jak są max 2 obozy? Jeśli tak, to polecam zmienić gildię ;)

Zatem chyba nie mają sensu rozważania idealnej gildii złożonej z 80 takich samych graczy, którzy całą dobę grają w FoE i każdy robi tyle samo walk na każdym sektorze, każdy jest w tej samej epoce, ma taką samą liczbę wojska, wyciąga taki sam opór i taką samą liczbę nagród. W rzeczywistości każdy gra na tyle, na ile go stać (z różnych względów) i nie ma nawet 2 identycznych graczy, a co dopiero 80.

Zasada Pareto obowiązuje :)
 

Agatonka59

Książę krwi królewskiej
@dzejmsbad , a kto będzie zdobywał te słabe sektory, gdy "żuczki" odejdą? ;)
Kto się plażami wymienia? Oczywiście, że nikt. Tyle tylko, że sektory na plaży to też dodatkowe 160 walk na każdym, a dyskusja dotyczy raczej maksymalnej wielkości tortu i jego konsumpcji. :p
Zatem chyba nie mają sensu rozważania idealnej gildii złożonej z 80 takich samych graczy, którzy całą dobę grają w FoE i każdy robi tyle samo walk na każdym sektorze, każdy jest w tej samej epoce, ma taką samą liczbę wojska, wyciąga taki sam opór i taką samą liczbę nagród. W rzeczywistości każdy gra na tyle, na ile go stać (z różnych względów) i nie ma nawet 2 identycznych graczy, a co dopiero 80.
j.w. :haha: Nikt nie rozważa takiej gildii.
 
Ostatnia edycja:

Roskoshne Zuo

Szlachcic
Piszesz o wymyślonej, teoretycznej sytuacji. Podaj tego gracza z żelaza który robi na GPCh regularnie 15k walk.
Taki gracz musiałby być w silnej gildii gdzie grają w szachownice i wstawiają ogrom obozów a silnych gildiach nie będą trzymali graczy z żelaza.
Natomiast jak będzie w gildii gdzie będa gracze z epok średniowiecza to logiczne że nie ma szans w takiej gildii zrobić większej ilości walk.
Próbujecie ratować GPCh w tej postaci jakiej są a opinie graczy na ich temat z każdą edycją są coraz gorsze. GPCh to młócenie siana. Kiedyś niektórzy bili tzw "czempy" i GPCh dokładnie to przypominają tak w skrócie pisząc. "Czempy" już uniemożliwili bić i cos trzeba zrobić z GPCh.
GPCh nie mają nic wspólnego z prawdziwą rywalizacją między gildiami. To jest nieudany projekt w tej grze i wymaga gruntownej zmiany a nie jakiś kosmetycznych o których piszecie, ratując je w tej postaci.
Przeczytaj Bożka jeszcze raz o czym ja piszę a o czym Ty piszesz.
Zaczęło się od bajania Iris na temat wyczynów jakiś "maluszków" na GPCh.
Jest taki jeden w Żelazie na A, najsilniejszy podobno w całym polskim FoE w tej epoce.

Przypadkiem Go znam:

TODAKO Iron King

Odkopałam wątek ;)
 

Agatonka59

Książę krwi królewskiej
Mamy w gildii podobnego miłośnika wczesnych epok. Z żelaza wywabił go dopiero antykwariusz, a i to z oporami. :haha:
Może to była dobra strategia, przynajmniej dopóki budynki eventowe nie dawały dużego wsparcia dla wojska.
 
Do góry