DeletedUser15684
Guest
Witam
Właśnie wpadłem na pomysł, żeby powstał budynek banku, gdzie można wpłacać zaoszczędzone paczki z punktami rozwoju i by procentowały. Może to być budynek w postaci perły, która rozbudowana dawała by co raz to większy procent na przykład od 1% na I poziomie do 5% na 10 poziomie, później by wzrastał co 0,1%. Było by to oprocentowanie w skali tygodniowej lub miesięcznej. Można by było wtedy dać limit wyciąganych paczek na przykład raz dziennie lub tygodniowo i opłaty pr za wyciąganie ponowne.
Tak samo z giełdą, na której można by było grać fikcyjnymi papierami wartościowymi, na których by można było zarobić albo stracić paczki. Papiery można by było przypisać na przykład terenem posiadanego terytorium 10ciu wiodącym Gildiom na GvG, tam się co chwile coś dzieje. Albo Gildia traci, albo zyskuje teren. Odpowiadało by to wartością papierów.
Pomyślałem o tym, po tym jak uzbierało mi się sporo paczek, które czekają na inwestycję. Tylko te paczki, którymi nie inwestuje w perły się kurzą czekając na większą inwestycję i mogły by zarobić trochę kolejnych pr w tym czasie.
Właśnie wpadłem na pomysł, żeby powstał budynek banku, gdzie można wpłacać zaoszczędzone paczki z punktami rozwoju i by procentowały. Może to być budynek w postaci perły, która rozbudowana dawała by co raz to większy procent na przykład od 1% na I poziomie do 5% na 10 poziomie, później by wzrastał co 0,1%. Było by to oprocentowanie w skali tygodniowej lub miesięcznej. Można by było wtedy dać limit wyciąganych paczek na przykład raz dziennie lub tygodniowo i opłaty pr za wyciąganie ponowne.
Tak samo z giełdą, na której można by było grać fikcyjnymi papierami wartościowymi, na których by można było zarobić albo stracić paczki. Papiery można by było przypisać na przykład terenem posiadanego terytorium 10ciu wiodącym Gildiom na GvG, tam się co chwile coś dzieje. Albo Gildia traci, albo zyskuje teren. Odpowiadało by to wartością papierów.
Pomyślałem o tym, po tym jak uzbierało mi się sporo paczek, które czekają na inwestycję. Tylko te paczki, którymi nie inwestuje w perły się kurzą czekając na większą inwestycję i mogły by zarobić trochę kolejnych pr w tym czasie.
Dlatego ma to nikłe szanse.
Albo by akcje rosły, albo spadały. Na przykład: dana Gildia ma 50 pól, więc 1 akcja kosztowała by 50 pr, ta Gildia traci 5 pól terenu i akcje są po 45 pr, sprzedajesz jesteś stratny. Czekasz tydzień i się okazuje na przykład, że zdobyła ta Gildia 20 nowych obszarów, więc zyskujesz na jednej akcji 20pr. Jest i ryzyko i zarobek.