DeletedUser14806
Guest
Witam , wychodząc na przeciw często lansowanej polityce foe pod tytułem Balansowanie gry przedstawiam pewną koncepcje na gvg która sprawi że wyrówna sie poziom gry , obecnie jest tak ze w gidli X zbiera sie grupa fanatyków (no life) zaopatrują sie w myszki z makrami koksuja perły i ida na mape , efekt jest taki ze żadna gildia uczciwie nie moze wybronić sie przed oblęzeniem ze strony tak "uczciwie" grającej ekipy, oblezenia są stawiane tak szybko że nim zakonczy sie jedno to juz stoi następne;P to jak gildia Y moze wstawic chodz by jednego defa po zbiciu oblęzenia? Ano nie może bo atak jest robiony szybciej niz sekunda oczywiście wszystko "uczciwie" bez żadnych specjalnych dodatków Ale FoE to balansowanie tak? Tak więc...żeby pomoc mniejszym słabszym gildią skutecznie sie bronic przed tymi wielkimi to proponuje wprowadzić opóźnienia na oblęzeniach tak aby po zbiciu nie można było wstawic oblezenia szybciej niz powiedzmy 2 sekundy ( czas oczywiscie do ustalenia) dało by to czas gildi słabszej o ile posiada rezerwy wojska na wstawienie dodatkowych armi obronnych zaraz po zbiciu oblezenia Kolejny pomysł to opóznienie w zwalnianiu sektora po zbiciu oblezenia przez gidlie broniącą sie. Obecnie jest tak ze Gildia X zbija oblezenie i w ułamku sekundy zwalnia sektor zeby nie stracic surowca a jak wiadomo zeby sektor zwolnic trzeba wykonac 2 czynności które nawet mistrzowi świata w klikaniu zajeło by to nieco ponad sekunde ale gildia X robi to "uczciwie" w mniej niż sekunde czas tego opoznienia nie powinien byc długi ale powinien pozwalac gildi Uczciwie atakującej na załozenie oblezenia metoda naturalna bez tej całej "chemii" i "techniki" . Oczywiscie X "uczciwie" broniąca sie która posiada odpowiednia ilość wojska obroni taki sektor nawet jak sie nie uda jej zwolnić Powinno to bardzo Zbalansować GvG.