Czy ludzie to zwierzęta

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser15092
  • Data rozpoczęcia

Czy ludzie to zwierzęta?

  • Tak

    Głosy: 31 72,1%
  • Nie

    Głosy: 12 27,9%

  • W sumie głosujących
    43

DeletedUser

Guest
"Dostał od Boga Ziemie i wszystkie zwierzęta by z nich korzystać?"
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Do gracza pan_k
"Człowiek nie jest zwierzęciem. Dostał od Boga Ziemie i wszystkie zwierzęta by z nich korzystać".
Zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi.
Co do drugiej części:
Doprawdy? Mamy korzystać z Ziemi i zwierząt czy wykorzystywać je ? Wyjaśnij proszę, co według ciebie znaczy słowo "KORZYSTAĆ". Czy rozumiesz to jako gospodarkę rabunkową, czy też zrównoważoną?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser11758

Guest
Do gracza pan_k
"Człowiek nie jest zwierzęciem. Dostał od Boga Ziemie i wszystkie zwierzęta by z nich korzystać".
Zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi.
Co do drugiej części:
Doprawdy? Mamy korzystać z Ziemi i zwierząt czy wykorzystywać je ? Wyjaśnij proszę, co według ciebie znaczy słowo "KORZYSTAĆ". Czy rozumiesz to jako gospodarkę rabunkową, czy też zrównoważoną?
Zrównoważoną i Nie zdawać nie potrzebnych cierpień zwierzętom np Ubój rytualny powinien zostać zakazany prawnie . Bez ogłuszenia dostaję cios nożem i zamiast je dobić czekają jak wykrwawi się i trafia do specjalnej klatki której jest odwracane. . Powinno zostać ogłuszone lub zostać porażone prądem i wtedy nic nie czuje.Gęsie wątróbki bo są karmione na siłę i jest to zwykłe nękanie zwierzęcia.
Nie porzucać zwierzęcia. Sterylizować koty i psy by nie rozmrażały się nadmiarze . Naprawiać skutki swoje działalności np sadzić drzewa po ścięciu innego .Przesadzić drzewa w inne miejsce.
Bóg przekazał świat , zwierzęta i rośliny człowiekowi by z nich korzystał ale nie niszczył Ziemi .Nie prześladował i inne zadawał nie potrzebnych cierpień.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Więc rzeczywiście mamy chyba w tej sferze podobne poglądy. Znasz tak zwane XI przykazanie (chrześcijańskich ekologów)?
 

DeletedUser12062

Guest
np Ubój rytualny powinien zostać zakazany prawnie . Bez ogłuszenia dostaję cios nożem i zamiast je dobić czekają jak wykrwawi się i trafia do specjalnej klatki której jest odwracane.

To ciekawe, że w Polsce poruszany jest problem uboju rytualnego (zapewne wywołany przez firmy z podobnej branży z innych krajów w celu przejęcia tego rynku przynoszącego gigantyczne pieniądze) a zapomina się choćby o produkcji jaj (temat zapewne zbyt bolesny, bo dotyka jednego z ważniejszych świąt), która odbywa się w warunkach.... tragicznych.
Ale z drugiej strony ludzi na świecie jest tyle, że nie da się w "humanitarny" i "ludzki" sposób zapewnić "normalnej" produkcji mięsa, jaj etc. bo nie będziemy w stanie zapewnić dostaw. I tak o to koło się zamyka.
 

DeletedUser8507

Guest
Panie K. Niektóre to co piszesz jest spoko ale co do tej sterlizacji:czemu by nie sterylizować ludzi? Skora zwierzęta to też człowieka, chyba że mamy mieć przeludnienie.
pozatym bóg nie istnieje. nie ma na neigo dowodów
 

DeletedUser11758

Guest
Panie K. Niektóre to co piszesz jest spoko ale co do tej sterlizacji:czemu by nie sterylizować ludzi? Skora zwierzęta to też człowieka, chyba że mamy mieć przeludnienie.
pozatym bóg nie istnieje. nie ma na neigo dowodów
Potwierdzają to objawienia Maryjne , stygmaty i inne cuda. Komisja lekarzy i inni specjaliści badają każdy cud. Badania lekarzy są ważne bo potwierdzają cudowne uzdrowienia i objawienia Maryjna bo zawsze po nich następują cudowne uzdrowienia.
1 Stygmaty. Ta osoba ma takie same rany co Jezus i nie możliwe jest by osoba która ma takie same rany co Jezus mogła to przeżyć np Ojciec Pio jest dowodem że je miał. Badała go komisja lekarzy i potwierdza że jego rany są niezwykłe i jego rany miały zapach kwiatów. Codziennie tracił filiżankę krwi i nie możliwe jest by przeżyć tracą tyle krwi .
2 Cud eucharystyczny - te cuda były badane przez specjalistów i potwierdzili ich prawdziwość. Dobry tekst Wikipedii .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cud_eucharystyczny.

3 Objawienia Maryjne. Matka Boża z Guadalupe – określenie Marii z Nazaretu, która miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie w granicach miasta Meksyk. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 na płaszczu odbiła swój wizerunek i ten płaszcz można oglądać do dzisiaj.
Żyjący w XVIII w. meksykański malarz Miguel Gabrera (1695-1768), który namalował najwięcej kopii Morenity z Guadalupe, badał dokładnie oryginalny wizerunek na tilmie. Jako artysta obeznany dobrze z 4 technikami malowania obrazów stwierdził, że żaden z malarzy dotąd nie posłużył się żadną z tych 4 technik, gdyż w przypadku tilmy jest to szczególnie trudne. Tilma jest materiałem nietrwałym, rzadkim i bez podkładu żaden malarz nie odważyłby się namalować obrazu na takim płótnie. Późniejsze badania i odkrycia potwierdziły, że na wizerunku Morenity z Guadalupe nie ma żadnego podkładu. Opinię M. Gabrery potwierdził w 100 lat później inny malarz meksykański Ibarra.

XX w. dostarczył nauce dalszych rewelacyjnych odkryć. W 1936 r. niemiecki chemik R. Kuhn odkrył, że czerwone i żółte włókna tkaniny tilmy nie są pomalowane farbą, lecz są kolorowe. Uczony ten stwierdził ponadto, że te barwy włókna nie są pochodzenia ani zwierzęcego, ani roślinnego, ani mineralnego. Nauka nie znajduje na to racjonalnej i zadowalającej odpowiedzi.

Wizerunek Maryi na tilmie poddano także badaniom fotograficznym, posługując się promieniami podczerwonymi. W wyniku tych badań stwierdzono, że obraz na tilmie przypomina błonę fotograficzną. Brak na nim śladów pędzla artysty malarza.

Profesor Philip S. Callahan, biofizyk z Florydy oraz J. Smith na podstawie swoich badań przeprowadzonych w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego stulecia stwierdzili, że sposób namalowania tego wizerunku Maryi na tilmie – czyli postaci Maryi, Jej szat, rąk i twarzy – są niewytłumaczalne z punktu widzenia naukowego. Logiczny wniosek nasuwa się sam: skoro wizerunku tego nie namalowała ręka ludzka, to musiała tego dokonać sama Maryja.– tilma utkana z włókien agawy jest nietrwała i po 20 latach ulega zepsuciu i rozpadowi. Tymczasem płótno tej konkretnej tilmy wraz z wizerunkiem nie wykazuje żadnych śladów pęknięcia i rozpadu, przeciwnie, zachowało swą trwałość po dzień dzisiejszy, czyli już 472 lata;
4 Przeciwieństwie do innych religii Katolicyzmie wszystkie cuda , stygmaty , objawienia i inne cuda są badane i różni specjaliści i lekarze mogą badać te zjawiska. Inne religie nie pozwalają na to. Islamie , Buddyzmie i Hinduizmie cuda nie są badane i tylko przedstawiciele tej religii mogą wejść do tej świątyni.
 

Wanat70

Wójt
to nie są cuda tylko zjawiska nieznane nauce a Jezus był kosmitą z pokojowej rasy ale ludzie źle zrozumieli jego gadkę i tak powstała nowa religia
 

DeletedUser8507

Guest
Wanat, teraz mi jest łatwiej uwierzyć w twoją opowieść o kosmicie niż w opowieści pana k... jak miałbym wierzyć wogóle to w twoje...
 

Hikari36

Polonista
Polonista
... bez komentarza

To, że dostaliśmy "ziemię od Boga i zwierzęta by z nich korzystać" nie czyni nas bytem innym od zwierząt :) Wciąż jesteśmy, pod względem biologicznym, bardzo podobnie zbudowani i nic tego nie zmieni, ani wiara, ani cokolwiek innego :)
 

DeletedUser

Guest
No i proszę, przeszliśmy od porównania człowieka i zwierząt do Jezusa -Kosmity. :)
Na temat wiary nie będę się wypowiadać; Niektóre osoby są wierzące, inne razi taki styl jakim pisze pan k. Skłaniam się ku opinii
Hikari36
 

DeletedUser13910

Guest
Moim zdaniem atak na religię jest nie na miejscu i czemu moje posty lądują w koszu za nic a te tutaj zostają?
 

Natalia16191

Wielki książę
Ex-Team
A ja się zastanawiam gdzie ten atak na religie tutaj jest?
Oczywiście istnieją na świecie miliony religii, tych które działają, te które padły, nie ważne. Każda religia zaprzecza drugiej, nie przyjmuje w ogóle innego światopoglądu.
Więc powiedzcie mi jak można odczytać w twierdzeniu ze ludzie to zwierzęta to atak na religie?
A może ja jestem atakowana religią, bo nie uznaje moich racji... Racji uczonych, odkrywców itd.

Już nie rozmawiajmy o tej odwiecznej walce, tylko dyskutujmy czy my jesteśmy w gronie zwierząt nawet z wątkiem religii ale bez obrażania się ze ktoś ma inne zdanie na ten temat :rolleyes:
 

DeletedUser3

Guest
Ludzie to najbardziej rozwinięta i zaawansowana ewolucyjnie forma zwierzęcia na Ziemi. Tylko tyle i aż tyle :).
 

DeletedUser15149

Guest
A wracając do religii, czy stworzenie świata na drodze wielkiego wybuchu i późniejszy rozwój organizmów na drodze ewolucji zaprzecza istnienie Boga lub bogów (jak to wierzy)? Wg mnie nie. Nawet jeśli przyjmiemy, że był wielki wybuch i od tego wszystko się zaczęło to "coś" przed tym wybuchem musiało istnieć i "coś" spowodowało, że ten wybuch miał miejsce. Czy ludzie wierzący nie mogę uważać, że to właśnie jest zasługa Boga / bogów? Ja osobiście jestem zwolennikiem połączenia obu tych teorii i właśnie takiego rozumienia sprawy. Nawet kwestia ewolucji jest na tyle złożona i na tyle jeszcze mało znana, że jest w tym wszystkim miejsce dla wiary w rzeczy niewidoczne.
Więc nawiązując do tematu głównego - tak, jesteśmy zwierzętami, bo z kosmosu się nie wzięliśmy i na ziemię też nie spadliśmy za pstryknięciem palców jak to zostało ukazane w Biblii - bo to jest uproszczenie i pewnie całego mechanizmu byśmy nie zrozumieli, przynajmniej nie teraz.

Nie wiem czy ktoś z Was oglądał Gwiezdne Wrota, tam Asgard (bardzo zaawansowana cywilizacja) pod koniec swojego istnienia przekazał Ziemianom swoją całą wiedzę, która była ciężka do zrozumienia na obecnym etapie rozwoju ludzi. Tak samo jest z religią. Stworzenie świata trzeba było ukazać w taki sposób, żeby ludzie uwierzyli.
 

DeletedUser13910

Guest
Poza tym Biblia nie przekazuje wszystkiego dosłownie i mówi symbolami.
 

DeletedUser15149

Guest
Otóż to. Czy ktoś w czasach pierwszych chrześcijan zrozumiałby kwestie ewolucji czy stworzenia świata, do czego, jak wierzę, Bóg dał impuls? raczej nie, skoro oni wtedy nawet nie wiedzieli, że ziemia nie jest płaska. Trzeba było uprosić wszystko i dostosować do ówczesnego człowieka. Teraz jest problem, bo nauka i wiedza ludzka poszły do przodu a kościół cały czas bazuje na piśmie spisanym dawno dawno temu.
 

DeletedUser3

Guest
Nawet jeśli przyjmiemy, że był wielki wybuch i od tego wszystko się zaczęło to "coś" przed tym wybuchem musiało istnieć i "coś" spowodowało, że ten wybuch miał miejsce.
Absolutnie nie. Sama koncepcja czegoś "przed" Wielkim Wybuchem jest z gruntu błędna. Wszystko powstało wraz z WW, nie wyłączając czasu. Nie było więc żadnego "przed".
Można się z tym nie zgodzić jeżeli przyjmiemy, że nasz wszechświat jest jednym z wielu wszechświatów (ale nawet wtedy wartości obowiązujące poza nim są dla nas nieistotne), bądź jeżeli przyjmiemy, że wszechświat znajduje się w cyklu powtarzalnego rozszerzania się i zapadania (co póki co jest mniej prawdopodobną opcją).
 

DeletedUser15149

Guest
Takie założenie można przyjmować bazując na obecnie posiadanej wiedzy. Skąd mamy pewność, że faktycznie wielki wybuch był bezwględnym początkiem wszystkiego? kiedyś byliśmy pewni, że ziemia jest płaska, a bogowie mieszkają na górze olimp - uproszczenie, ale pokazuje jak bardzo ludzka wiedza się poszerzyła. masz prawo uważać, że jest jak piszesz, ja zostanę zwolennikiem mieszanej teorii stworzenia świata z przekonaniem, że da się pogodzić poglądy nauki i religii.
 

DeletedUser3

Guest
Takie założenie można przyjmować bazując na obecnie posiadanej wiedzy. Skąd mamy pewność, że faktycznie wielki wybuch był bezwględnym początkiem wszystkiego?
Nie mamy takiej pewności. Jednakże, jak słusznie zauważyłeś, na podstawie posiadanej wiedzy możemy takie założenie przyjąć jako najbardziej prawdopodobne, bo jest zgodne z obserwacjami.

masz prawo uważać, że jest jak piszesz, ja zostanę zwolennikiem mieszanej teorii stworzenia świata z przekonaniem, że da się pogodzić poglądy nauki i religii.
Myślę, że nie sposób pogodzić jedno z drugim. W takiej sytuacji czas musiałby istnieć przed WW, który byłby tylko wydarzeniem w czasie, a nie początkiem czasu.
 

DeletedUser15149

Guest
Nawet jeżeli ktoś, tak jak ja, przyjmuje mieszany model świata czyli taki mix religi i nauki to czemuś trzeba przyznać tą początkową rolę, wiodacą. Dla mnie jest to Bóg, który istnieje poza pojęciem czasu i przestrzeni. Oznacza to, że nie przeszkadza mi jednocześnie wierzyć, że to Bóg uruchomił całą machinę stworzenia świata, dał początek biegowi czasu, jak też określił zasady ewolucji, a z drugiej strony, że człowiek ewoluował od małpy, a nie został stworzyny przez Boga w dosłownym znaczeniu z Pisma Św., co jest przenośnią.
Dlatego odnosząc się do relacji WW i czasu myślę, że mogło dojść do WW co było połączone z początkiem biegu czasu. Nie oznacza to jednak, że nic wcześniej nie istaniło. Po prostu to wcześniej może nie być dostępne dla naszego rozumu i zmysłów. I tutaj jest miejsce na wiarę.
 
Do góry