Komessi
Szlachcic zagrodowy
Po roku aktywnej gry dochodzę do takiego wniosku, że ta gra to kompletny nonsens. Może mnie ktoś przekona, że jest inaczej. Może czegoś nie kumam.
Pierwsza sprawa to atak i obrona naszych jednostek wojskowych. U mnie atak wynosi około 380 a obrona około 650. W rozgrywkach pvp postanowiłem zaatakować gracza który miał obronę 1450, atak około 250 chyba. I co ? Wygrałem! A przecież nie powinienem. Coś zmieniono i to niedawno, że staty ataku i obrony dają znikome efekty. Wniosek nasuwa się sam. Grę zniszczono.
Druga sprawa to Gildyjne Pola Chwały. Jakim cudem ktoś wykonuje po 5000 walk w tych rozgrywkach
? Według mnie lider stawia sobie odpowiednie budynki w prowincji zmniejszające "zmęczenie" i walczy do końca, czyli do przejęcia prowincji. Dla pozostałych członków gildii nic nie zostaje. Czyli zmagają się ze zmęczeniem armi i tym samym są w stanie wykonać dużo mniej walk. Czyli liderzy gildii zostali uprzywilejowani. Za walki są punkty do rankingu, więc wyprzedzają pozostałych graczy.
Wnioski są takie. Że stawianie budynków do ataku i obrony daje tyle co nic. A walka rankingowa jest skazana na porażkę, bo TOPkę okupują obecni lub byli liderzy gildii i osoby uprawnione do stawiania budynków w prowincjach.
Pierwsza sprawa to atak i obrona naszych jednostek wojskowych. U mnie atak wynosi około 380 a obrona około 650. W rozgrywkach pvp postanowiłem zaatakować gracza który miał obronę 1450, atak około 250 chyba. I co ? Wygrałem! A przecież nie powinienem. Coś zmieniono i to niedawno, że staty ataku i obrony dają znikome efekty. Wniosek nasuwa się sam. Grę zniszczono.
Druga sprawa to Gildyjne Pola Chwały. Jakim cudem ktoś wykonuje po 5000 walk w tych rozgrywkach
? Według mnie lider stawia sobie odpowiednie budynki w prowincji zmniejszające "zmęczenie" i walczy do końca, czyli do przejęcia prowincji. Dla pozostałych członków gildii nic nie zostaje. Czyli zmagają się ze zmęczeniem armi i tym samym są w stanie wykonać dużo mniej walk. Czyli liderzy gildii zostali uprzywilejowani. Za walki są punkty do rankingu, więc wyprzedzają pozostałych graczy.
Wnioski są takie. Że stawianie budynków do ataku i obrony daje tyle co nic. A walka rankingowa jest skazana na porażkę, bo TOPkę okupują obecni lub byli liderzy gildii i osoby uprawnione do stawiania budynków w prowincjach.